33-letni były doradca Slippera, James Hunter Ashby złożył w piątek pozew w sądzie federalnym w Sydney, oskarżając szefa parlamentu o molestowanie seksualne, a także nadużywanie voucherów na taksówki. Gdy pojawiły się zarzuty, 62-letni Slipper przebywał za granicą. Do Australii wrócił w niedzielę.
Ustąpienie Slippera wywołało kryzys polityczny, który może zagrozić rządowi premier Julii Gillard. Krok, jak pisze agencja AP, może kosztować rządzącą Australijską Partię Pracy utratę większości w 150-osobowej izbie niższej. Dotychczas rząd dzięki głosom niezależnych posłów miał tam przewagę jedynie jednego głosu. Opozycji nadal brakuje kilku miejsc, by obalić gabinet Gillard - dodaje AP.
Premier, która od wyborów w 2010 r. walczy o utrzymanie rządu, wyraziła zadowolenie z decyzji Slippera, nazywając ją odpowiednią.
zew, PAP