Z inicjatywą przeprowadzenia 22 kwietnia ogólnorosyjskiego dnia modlitwy w obronie Cerkwi wystąpiły władze Kościoła prawosławnego, które w ten sposób odpowiedziały na - jak to określiły - szereg "aktów wandalizmu i profanacji świątyń", które rozpoczęły się 21 lutego w soborze katedralnym Chrystusa Zbawiciela. - Przyszłam tu, bo istnieje bardzo wielka groźba powrotu do naszej bezbożnej przeszłości. Nie mogę sobie wyobrazić Rosji niebędącej krajem prawosławnym - tłumaczyła 54-letnia prawniczka Olga Gołubiewa. Zgromadzenia modlitewne "w obronie wiary i dobrego imienia Cerkwi" odbyły się w całej Rosji.
Rosyjska Cerkiew przeżywa odrodzenie od czasów upadku komunistycznego ZSRR i odgrywa coraz większą rolę w kraju - pisze Reuters. Agencja zwraca jednocześnie uwagę na to, że zwierzchnik Cerkwi patriarcha Cyryl jest krytykowany za popieranie prezydenta elekta Władimira Putina, którego 12-letnie rządy określił mianem "cudu boskiego".
PAP, arb