Miedwiediew wskazał głównego wroga Rosji. "Nie cofnę się w wojnie ze złem"

Miedwiediew wskazał głównego wroga Rosji. "Nie cofnę się w wojnie ze złem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dmitrij Miedwiediew (fot. EPA/EKATERINA SHTUKINA/RIA NOVOSTI/KREMLIN/PAP)
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że głównym wrogiem Rosji jest korupcja. Zadeklarował też, że nie cofnie się w wojnie z tym złem. Miedwiediew powiedział to podczas posiedzenia Rady Państwowej, organu doradczego prezydenta Federacji Rosyjskiej, w którym zasiadają przywódcy wszystkich 83 regionów tworzących FR.

- Wypowiedzieliśmy korupcji wojnę. Wroga znamy i się nie cofniemy -  oznajmił, dodając, że w walce z "systemową korupcją" pomogą "modernizacja gospodarki i otwartość władz". Miedwiediew opowiedział się również, za ograniczeniem ingerencji państwa w gospodarkę. Sprzeciwił się także podwyższaniu podatków.

"Ochroniłem społeczeństwo przed kryzysem"

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że największym osiągnięciem jego prezydentury jest to, że władzom udało się obronić obywateli przed kryzysem gospodarczym i nie dopuścić do masowej pauperyzacji społeczeństwa.

Miedwiediew, który za dwa tygodnie opuszcza Kreml, zwalniając fotel prezydencki dla premiera Władimira Putina, mówił o tym na  posiedzeniu Rady Państwowej, organu doradczego prezydenta Federacji Rosyjskiej. Zasiadają w nim przywódcy wszystkich 83 regionów tworzących FR. Prezydent zwołał posiedzenie tego gremium, aby podsumować swoją czteroletnią kadencję prezydencką i przedstawić priorytety na  przyszłość.

W posiedzeniu uczestniczy też rząd w pełnym składzie, przedstawiciele Administracji Prezydenta, członkowie Rady Bezpieczeństwa FR, kierownictwo Dumy Państwowej i Rady Federacji, reprezentanci Izby Społecznej, przewodniczący sądów, liderzy partii politycznych, szefowie organizacji pozarządowych i biznesmeni.

Wymiana stanowisk

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który za dwa tygodnie opuści Kreml, a następnie - jak wszystko na to wskazuje - stanie na czele rządu, oznajmił, że za swoje najważniejsze zadanie uważa rozwój swobód obywatelskich. - Więcej wolności dla każdego, to było i pozostanie moim celem -  oświadczył przemawiając na posiedzeniu Rady Państwowej, organu doradczego prezydenta Federacji Rosyjskiej, w którym zasiadają przywódcy wszystkich 83 regionów tworzących FR.

Miedwiediew podkreślił, że aktualność zachowuje jego credo, sformułowane na początku prezydentury, a mówiące, że "wolność jest lepsza od zniewolenia". - To niesprawiedliwe uważać Rosję za kraj, który nie zasługuje na wolność - podkreślił prezydent.

"Obywatele powinni rządzić"

Prezydent opowiedział się również za ograniczeniem ingerencji państwa w gospodarkę i sprzeciwił się podwyższaniu podatków. Przyznał, że w systemie politycznym Rosji widoczne są oznaki zastoju. Dodał, że przeciwdziałać temu należy nie  przez ręczne sterowanie lecz bezpośredni udział obywateli w polityce. - Jestem przekonany, że polityczna różnorodność i bezpośrednie włączenie obywateli do procesów politycznych na tym etapie naszej historii nie  spowoduje nawrotu chaosu, lecz sprawi, że państwo będzie silniejsze i  skuteczniejsze - wskazał.

Miedwiediew oświadczył też, że zainicjowane przez niego reformy polityczne, w tym przywrócenie bezpośrednich wyborów gubernatorów, liberalizacja przepisów o rejestracji partii politycznych i zmiana zasad wybierania parlamentu, świadczą o wzroście poziomu kultury politycznej w  Rosji. - Słowo "demokracja" nie jest już (w Rosji) przekleństwem -  zaznaczył.

Rosja otwarta na współpracę?

Prezydent oznajmił, że modernizacja Rosji wymaga bliższej współpracy z  innymi krajami. Opowiedział się w tym kontekście za ściślejszą integracją Federacji Rosyjskiej z Unią Europejską. - Modernizacja wymaga ścisłej współpracy z innymi krajami. Potrzebny jest nam dostęp do zasobów materialnych, technologicznych i  intelektualnych naszych partnerów - powiedział. - Nie widzę niczego złego w przejmowaniu od partnerów i jednocześnie konkurentów tak nawyków gospodarczych, jak i politycznych - dodał.

Za ważne osiągnięcie Miedwiediew uznał powołanie do życia Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Ustępujący prezydent wyraził też przekonanie, że budowana obecnie przez te trzy kraje Eurazjatycka Unia Gospodarcza "wkrótce stanie się szanowanym graczem na rynku światowym". Miedwiediew zadeklarował, że Rosja jest również gotowa do ściślejszej integracji z UE, państwami regionu Azji i Pacyfiku, a także krajami BRICS. - W tym celu potrzebne są jednak otwartość i zaufanie ze strony partnerów. Naszych jednostronnych kroków być nie może. Konieczny jest ruch dwustronny - zaznaczył.

Miedwiediew opuści Kreml 7 maja. Oczekuje się, że Putin jeszcze w tym samym dniu desygnuje go na szefa rządu. Przewodniczący Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin zapowiedział już, że izba niższa parlamentu zatwierdzi nowego premiera 8 maja na swoim nadzwyczajnym posiedzeniu.

ja, PAP