Merkel prowokuje Francję? "Nie będzie renegocjacji paktu fiskalnego"

Merkel prowokuje Francję? "Nie będzie renegocjacji paktu fiskalnego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy Angela Merkel prowokuje Francję?, fot. PAP/EPA/TIM BRAKEMEIER
Kanclerz Niemiec Angela Merkel wykluczyła możliwość renegocjacji paktu fiskalnego. Domaga się tego kandydat socjalistów w wyborach prezydenckich we Francji Francois Hollande. Opozycyjna SPD krytykuje stanowisko Merkel jako "prowokowanie" Francji.

- Na tym etapie renegocjacja lub negocjacje od nowa są niemożliwe -  powiedział rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert w Berlinie. Seibert podkreślił, że strategia Niemiec polega - oprócz równoważenia budżetów - także na zabiegach o szybszy wzrost gospodarczy oraz o zwiększenie zatrudnienia. Zapewnił, że Merkel nie miesza się do  walki wyborczej w Francji. 

- Wszyscy wiedzą, że pakt fiskalny został uchwalony - mówiła z kolei Merkel w wieczornym wywiadzie dla rozgłośni radiowej NDR Info. Kanclerz Niemiec wykluczyła możliwość renegocjacji paktu, wskazując na fakt, że dokument podpisało już 25 krajów, a dwa - Portugalia i Grecja - zdążyły go ratyfikować, zaś  obywatele Irlandii wypowiedzą się na jego temat w referendum pod koniec maja.

Zdaniem Merkel pakt fiskalny nie wystarczy jednak, by zapewnić obywatelom dobrobyt. Za "drugi filar" uznała działania na rzecz wzrostu gospodarczego. Prace nad "paktem wzrostu" rozpoczęły się już w styczniu i  będą kontynuowane w czerwcu (na szczycie UE) - wyjaśniła szefowa niemieckiego rządu. Podkreśliła przy tym, że nie należy ograniczać się do  wydawania więcej pieniędzy z budżetu na programy pomocowe, lecz trzeba równocześnie przeprowadzać reformy strukturalne. - Chodzi o lepsze kształcenie młodzieży, o innowacyjność gospodarki, o badania naukowe -  powiedziała Merkel w wywiadzie dla NDR.

Hollande chce renegocjacji paktu fiskalnego

Hollande zapowiedział w środę, że w przypadku swego wyborczego zwycięstwa przedstawi bez zwłoki postulaty dotyczące zmiany polityki finansowej i gospodarczej Unii Europejskiej. - Następnego dnia po  wyborach skieruję do szefów państw i rządów memorandum, w którym będzie mowa o renegocjacji paktu fiskalnego - oświadczył.

Zapowiedział, że będzie też domagał się wprowadzenia europejskich obligacji, większego zaangażowania Europejskiego Banku Inwestycyjnego w  politykę wspierającą wzrost gospodarczy, a także wprowadzenia podatku od  transakcji finansowych. Urzędujący prezydent Nicolas Sarkozy jest natomiast jednym z autorów paktu fiskalnego.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle poparł stanowisko szefowej rządu. - Nie będziemy już więcej kwestionowali paktu fiskalnego. Nie sądzę również, aby Francja była tym zainteresowana -  powiedział Westerwelle dziennikarzom w Bangkoku.

Takie reakcje są "politycznie niemądre i nie na miejscu"

Natomiast szef klubu parlamentarnego największej partii opozycyjnej, SPD, Frank-Walter Steinmeier zarzucił Merkel, że "niepotrzebnie prowokuje" Hollande'a. Reakcje szefowej rządu na propozycje francuskich socjalistów są "politycznie niemądre i są w dodatku nie na miejscu" -  powiedział. Merkel będzie musiała współpracować z Hollande'em, jeżeli Europa ma stanąć na nogi - dodał Steinmeier.

Hollande zdobył w pierwszej turze wyborów 22 kwietnia 28,63 proc. głosów, tuż za nim uplasował się Nicolas Sarkozy z 27,18 proc. głosów i  obaj staną w szranki w drugiej turze 6 maja.

mp, pap