RPA, Dostatnia Armenia, Dziedzictwo i komuniści. Ormianie wybierają parlament

RPA, Dostatnia Armenia, Dziedzictwo i komuniści. Ormianie wybierają parlament

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas jednego z wieców wyborczych zapłonęły baloniki - ponad 100 osób zostało rannych (fot. PAP/EPA/LILIAN GALSTYAN /PHOTOLURE)
W Armenii rozpoczęły się wybory parlamentarne. W przyjętej niedawno rezolucji Parlament Europejski podkreślił, że ich przebieg będzie miał kluczowe znaczenie dla stosunków Armenii z Unią Europejską.
Wybory rozpoczęły się o godz. 6 czasu polskiego i potrwają do godz. 18. Do głosowania jest uprawnionych niemal 2,5 mln z 3,3-milionowej ludności kraju. Wybranych zostanie 131 posłów do Zgromadzenia Narodowego (jednoizbowego parlamentu). W walce o mandaty poselskie wystartowało osiem partii politycznych i jeden sojusz. Aby znaleźć się w Zgromadzeniu Narodowym, partie muszą przekroczyć 5-procentowy próg wyborczy, a bloki - 7-procentowy.

Sondaże dają największe szanse na wygraną Republikańskiej Partii Armenii (RPA) prezydenta Serża Sarkisjana, która (według agencji Newsarmenia) w sondażu z 17-22 kwietnia otrzymała 40,6 proc. głosów. Największym rywalem RPA jest Dostatnia Armenia (DA) biznesmena Gagika Carukiana, z prognozowanym wynikiem na poziomie 32,6 proc.

Inne ugrupowania startujące w wyborach to: Partia na rzecz Praworządnego Kraju (OE), Armeńska Federacja Rewolucyjna, partia Dziedzictwo (wspólna lista z partią Wolni Demokraci), Demokratyczna Partia Armenii (DPA), Komunistyczna Partia Armenii (KPA), nowa partia Zjednoczeni Ormianie oraz blok Armeński Kongres Narodowy.

Przebieg wyborów monitorować będzie grupa ok. 300 międzynarodowych obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Ostatnie wybory parlamentarne w 2007 roku OBWE oceniła jako niespełniające demokratycznych standardów. Analitycy obawiają się, by w tym roku nie doszło do aktów przemocy takich jak podczas wyborów prezydenckich w 2008 roku, w których 10 osób zginęło, a wiele zostało rannych.

Jako główne problemy Armenii respondenci jednego z przedwyborczych sondaży wskazali bezrobocie, niski poziom życia i emigrację. Niepokój wywołuje też sprawa Górskiego Karabachu (enklawy ormiańskiej na terenie Azerbejdżanu). Z powodu tego konfliktu Azerbejdżan i Armenia nie utrzymują stosunków dyplomatycznych i są praktycznie w stanie wojny. Od zawieszenia broni w roku 1994 pomimo lat dyskusji nie doszło do podpisania traktatu pokojowego oraz porozumienia w sprawie statusu regionu.

Wyniki sondaży exit polls znane będą w niedzielę wieczorem. Pierwsze oficjalne wyniki znane będą w nocy lub w poniedziałek rano.

zew, PAP