W imieniu własnym i całej Komisji Europejskiej, Jose Barroso złożył Hollende'owi "serdeczne gratulacje w związku z tym ważnym zwycięstwem" w wyborach. Socjalista Fransois Hollande pokonał w niedzielę w drugiej turze wyborów ubiegającego się o reelekcję prezydenta Nicolasa Sarcozy'ego, otrzymując ok. 51 proc. głosów poparcia.
Przewodniczący KE podkreślił w oświadczeniu, że podziela z Hollandem wiele wspólnych pomysłów dotyczących tego, jak pobudzić wzrost gospodarczy. - Podzielamy przekonanie, że musimy inwestować w rozwój wielkich sieci w infrastrukturze, zwiększyć mobilizację Europejskiego Banku Inwestycyjnego i funduszy dostępnych w budżecie UE, jednocześnie pozostając na ścieżce konsolidacji fiskalnej i redukcji długu - oświadczył. Wśród innych podobieństw wymienił poparcie Hollande'a dla propozycji KE w sprawie "podatku od transakcji finansowych i euroobligacji na rzecz wzrostu".
Barroso podziękował jednocześnie odchodzącemu prezydentowi Francji. - Razem, w obliczu wielu kryzysów, dokonaliśmy wielkich rzeczy, począwszy od zarządzania kryzysem w Gruzji, aż po stworzenie szczytów G20 na poziomie szefów państw i rządów, nie zapominając przyjęcia pakietu klimatyczno-energetycznego - przypomniał. - Nie może być silnej Europy bez Francji głęboko zaangażowanej w Europie. Wobec wątpliwości wyrażanych przez obywateli w związku ze zmieniającym się światem, Europa bardziej zjednoczona, silniejsza i bardziej solidarna jest dziś bardziej niż kiedykolwiek właściwą odpowiedzią. Komisja Europejska i ja osobiście będziemy nadal pracować, służąc obywatelom europejskim - zakończył Barroso.
Na wynik wyborów we Francji zareagowała też wiceprzewodnicząca KE i komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding, nie kryjąc zadowolenia z wygranej Hollende'a. "Francja sprawiedliwości - wreszcie!" - napisała na Twitterze Reding, czyniąc aluzję do głównego przesłania i obietnicy Hollende'a, że podejmując każdą decyzję podczas swej prezydentury będzie się kierował misją sprawiedliwości.PAP, arb