Włochy: wandale atakują agencje podatkowe. Premier: to niedopuszczalne

Włochy: wandale atakują agencje podatkowe. Premier: to niedopuszczalne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mario Monti (fot. EPA/GUIDO MONTANI/PAP)
Premier Włoch Mario Monti zapewnił krajową agencję podatkową o pełnym poparciu jego rządu dla jej działań i potępił serię aktów przemocy i wandalizmu w jej filiach w kilku miastach. Monti odwiedził główną siedzibę agencji w Rzymie.
- Zależało mi na tym spotkaniu, by przekazać słowa bezwarunkowego poparcia mojego rządu oraz mojego osobiście w obliczu licznych aktów zastraszenia i agresji, które regularnie powtarzają się w ostatnim czasie i które należy potępić z wielką stanowczością - oświadczył włoski premier.

Zwracając się do pracowników agencji Equitalia, zajmującej się ściąganiem należności podatkowych, Mario Monti podkreślił, że w trudnym klimacie, panujący z powodu ciężkiego kryzysu ekonomicznego zbyt łatwo stają się obiektem instrumentalnych polemik i  niekiedy ofiarami aktów przemocy. - To jest nie do przyjęcia - stwierdził szef rządu.

Przypomniał, że walka z masowym zjawiskiem oszustw podatkowych jest jednym z priorytetów jego gabinetu i, jak stwierdził, ma ogromne znaczenie dla międzynarodowej wiarygodności Włoch. Monti zaapelował do wszystkich uczestników życia publicznego o  rozwagę w wyrażaniu opinii na temat agencji podatkowej, gdyż jego zdaniem „słowa mogą być jak kamienie" i zachęcać do jej atakowania, nie  tylko w sferze werbalnej.

Premier mówił też, że jego rząd chce zbudować „nowe relacje między obywatelem a fiskusem", w których jego instytucje są coraz bardziej skuteczne i jednocześnie będą „coraz mniejszym intruzem". W ostatnich dniach we Włoszech wraz z nasileniem kontroli skarbowych doszło do niespotykanej wcześniej serii ataków na siedziby agencji podatkowej, za którymi, jak się przypuszcza, stoją anarchiści i  przedstawiciele innych środowisk radykalnych.

W Livorno wrzucono do jej gmachu butelki zapalające, co spowodowało znaczne zniszczenia w budynku. W Neapolu w gwałtownej demonstracji przed gmachem Equitalia rannych zostało 12 osób. Zanotowano także inne incydenty: napaści na inspektorów skarbowych i kilka fałszywych alarmów bombowych.

ja, PAP