Grecja: rządu jedności narodowej nie będzie. SYRIZA chce walczyć o władzę na ulicach?

Grecja: rządu jedności narodowej nie będzie. SYRIZA chce walczyć o władzę na ulicach?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksis Cipras, lider SYRIZY odrzucił możliwość wejścia w skład rządu jedności narodowej (fot. EPA/ORESTIS PANAGIOTOU/PAP)
Aleksis Cipras, przywódca ultralewicowej Syrizy, która według sondaży exit-polls zajęła drugie miejsce w wyborach parlamentarnych zapowiedział, że jego partia nie weźmie udziału w koalicji, którą będzie się starał stworzyć lider zwycięskiej konserwatywnej Nowej Demokracji Antonis Samaras. - Odwołanie pożyczek finansowych udzielanych Grecji na obecnych warunkach jest jedyną właściwą akcją. Od poniedziałku wrócimy do walki, aby osiągnąć ten cel - oświadczył Cipras. Zdaniem Tanosa Dokosa z ateńskiego think tanku ELIAMEP może to oznaczać, że Koalicja Radykalnej Lewicy (SYRIZA) szykuje się do aktywnej opozycji.
- Nowy premier może mieć trudne zadanie przekonania ludzi, że nie powinni znowu wyjść na ulice, i jedyny sposób, żeby to osiągnąć, to nie puste obietnice, ale stworzenie nowych, licznych miejsc pracy - ocenił Dokos. Dlatego właśnie ogromnie ważnym wezwaniem dla Samarasa będzie - zdaniem eksperta - stworzenie koalicji zdolnej przeprowadzić reformy strukturalne, tak potrzebne do osiągnięcia wzrostu gospodarczego w Grecji. W skład tego rządu najprawdopodobniej wejdzie socjalistyczny PASOK, a także Demokratyczna Lewica. - Jeśli faktycznie Wenizelos (przywódca PASOK) zmienił zdanie i zgodzi się na wejście do koalicji z Nową Demokracją, prawdopodobnie będziemy mieli rząd złożony z tych dwóch partii i być może także Demokratycznej Lewicy, co w rezultacie da nam około 180 miejsc w parlamencie. Pewnie będzie trochę dyskusji nad wyborem premiera, no i oczywiście kohabitacja tych trzech partii może być niełatwa, bo się nie we wszystkim zgadzają, ale przynajmniej będą mogli podejmować decyzje - podkreślił Dokos.

Ewangelos Wenizelos, który zaraz po ogłoszeniu pierwszych wyników oświadczył, że zgodzi się tylko na uczestnictwo w rządzie, w którego skład wejdzie SYRIZA, powiedział później, że zmienił zdanie i ogłosi swoją decyzję 18 czerwca. Dokos podkreślił, że to, iż SYRIZA będzie w opozycji, nie oznacza jeszcze, że nowy rząd od początku jest skazany na klęskę. - SYRIZA na pewno będzie dynamiczną opozycją ale, jak wiadomo, jest to koalicja kilku partii, więc w zależności od sprawy prawdopodobnie niektóre z nich będą protestowały bardziej, a inne mniej. Dużo też będzie zależało od nowego rządu i od tego, jakiego rodzaju zmiany będzie on wprowadzał - tłumaczył ekspert.

PAP, arb