Według izraelskiego MSW 17 czerwca kontynuowano rozpoczętą przed tygodniem akcję aresztowań nielegalnych imigrantów - zatrzymano ponad 300 imigrantów, w większości Sudańczyków z Południa, którzy mają być deportowani, a ponad 500 innych osób zgodziło się wyjechać dobrowolnie. Izraelski rząd zdecydował się w pierwszej kolejności deportować 1,5 tys. obywateli Sudanu Południowego i ok. 2 tys. obywateli Wybrzeża Kości Słoniowej o nieuregulowanej sytuacji prawnej.
Według danych rządowych w Izraelu przebywa nielegalnie około 60 tysięcy Afrykanów - większość z nich to Erytrejczycy i Sudańczycy, którzy nie mogą być deportowani ze względu na grożące im niebezpieczeństwo w rodzinnych krajach. W tym miesiącu wyrok sądu otworzył drogę do deportacji imigrantów z Sudanu Południowego. W swojej decyzji sąd uznał, że mieszkańcom Sudanu Płd. nie grozi niebezpieczeństwo po powrocie do kraju i jako grupie nie należy im się zbiorowa ochrona. Oficjalne szacunki mówią, że w Izraelu znajduje się około 1500 Sudańczyków z Południa.
PAP, arb