USA: prokurator generalny nie chce opowiedzieć jak stracił 2 tysiące karabinów

USA: prokurator generalny nie chce opowiedzieć jak stracił 2 tysiące karabinów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eric Holder (fot. EPA/PETE MAROVICH/PAP)
Izba Reprezentantów wyraziła dezaprobatę wobec prokuratora generalnego Erica Holdera za obrazę i lekceważenie Kongresu oraz opowiedziała się za jego ukaraniem. Prokuratorowi zarzucono odmowę udostępnienia ustawodawcom dokumentów dotyczących zakończonej fiaskiem operacji kontrolowanego przemytu broni do Meksyku.
To pierwszy taki wniosek w historii USA - Holder może być pierwszym urzędującym prokuratorem generalnym, który zostanie ukarany za lekceważenie Kongresu. Biały Dom i demokraci zarzucają Partii Republikańskiej grę polityczną w roku wyborczym. Za przyjęciem wniosku głosowało 255 kongresmenów, przeciwko było 67. Do republikańskiej większości głosującej za ukaraniem Holdera przyłączyło się 17 demokratów. Pokaźna część ustawodawców z Partii Demokratycznej zbojkotowała jednak głosowanie - w proteście opuścili oni salę obrad niższej izby Kongresu.

Przebywający 28 czerwca w Nowym Orleanie prokurator generalny Eric Holder powiedział, że “głosownie było godną pożałowania kulminacją wprowadzającego w błąd politycznie motywowanego śledztwa w roku wyborczym”. Holder dodał, że Republikanie “skupili się na polityce zamiast na bezpieczeństwie publicznym”. Do głosowania nad wnioskiem o ukaranie Holdera za lekceważenie Kongresu doszło prawie 16 miesięcy od rozpoczęcia przez Komisję Kontroli i Reformy Rządu pod kierownictwem jej republikańskiego przewodniczącego Darrella Issy śledztwa w sprawie nieudanej operacji „Fast and Furious”.

Akcja, prowadzona przez agentów federalnego Biura Kontroli Broni Palnej, Tytoniu i Alkoholu (ATF), miała na celu ustalenie, w jaki sposób amerykańska broń trafia w ręce meksykańskich gangów narkotykowych. Operacja zakończyła się niepowodzeniem i utratą około 2 tysięcy sztuk broni, która trafiła w ręce gangsterów na ulicach Meksyku. Dwóch karabinów użyto do zabójstwa agenta amerykańskiej straży granicznej Briana Terry'ego w grudniu 2010 r. na pustyni w Arizonie. Prokurator generalny, któremu podlega ATF, został wezwany na zeznania w roli świadka. Eric Holder odmówił udostępnienia Komisji części dokumentów powołując się na decyzję prezydenta Baracka Obamy, który po raz pierwszy skorzystał z przysługującego mu prawa do utajnienia dokumentów. Republikanie oskarżyli Holdera o zatajenie informacji o operacji w Meksyku. - Ważne jest, abyśmy pamiętali jak doszło do tego - mówił przed głosowaniem w sprawie ukarania Holdera przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner. - Departament Sprawiedliwości odmówił przekazania dokumentów, o które zwróciliśmy się - dodał.

W ciągu najbliższych dni Izba Reprezentantów Kongresu odda sprawę ukarania Holdera do prokuratora federalnego Dystryktu Kolumbii Ronalda C. Machena, który zdecyduje, czy jego szefowi zostaną postawione zarzuty kryminalne.

PAP, arb