Austriacy odkryli nazistowski manifest ukryty w krypcie. "To prawdziwa sensacja"

Austriacy odkryli nazistowski manifest ukryty w krypcie. "To prawdziwa sensacja"

Dodano:   /  Zmieniono: 
W krypcie odnaleziono nazistowski manifest (fot. EPA/ROMAN ICHA/PAP)
Austriacki minister obrony Norbert Darabos poinformował o odkryciu nazistowskiego manifestu w krypcie na Placu Bohaterów obok pałacu cesarskiego w Wiedniu. W tym miejscu oficjalne delegacje składają wieńce w Dniu Święta Odzyskania Niepodległości.

Pismo zostało znaleziony w betonowej podstawie kilkutonowego, marmurowego sarkofagu, który przedstawia leżącą postać austriackiego żołnierza. - To prawdziwa sensacja - powiedział minister Darabos podczas prezentacji dokumentu.

"Scalmy naród pod przywództwem nazistów"

Krypta znajduje się w Bramie Zamkowej (Burgtor) - monumentalnym wejściu do cesarskiego pałacu Hofburg. Wzniesioną po wojnach napoleońskich budowlę uzupełniono w 1934 roku o Pomnik Bohaterów z kryptą. Co roku - 26 października w dniu Święta Odzyskania Niepodległości i uchwalenia ustawy o neutralności wojskowej austriackie władze i międzynarodowe delegacje składają w tym miejscu wieńce i wiązanki kwiatów aby upamiętnić odzyskanie w 1955 roku suwerenności przez Austrię po 10-letniej kontroli ze strony sojuszniczych mocarstw.

Twórca monumentalnego dzieła, austriacki rzeźbiarz William Frass, ukrył 8 kwietnia 1935 roku w ponad metrowej, metalowej rurze manifest adresowany do rodaków. Mówi się w nim o „wieczystym zjednoczeniu upokarzanego narodu niemieckiego”. W manifeście pojawia się wezwanie do „odrzucenia bratobójczych sporów i scalenia wielkiego niemieckiego narodu pod przywództwem nazistów i ich symbolicznego znaku – swastyki".

Dwa manifesty w jednym pojemniku

W stalowym pojemniku historycy odkryli kolejny zwitek papieru. Tym razem był to pacyfistyczny apel domniemanego współpracownika rzeźbiarza, Alfonsa Riedla. Nie wiadomo jak Riedl zdołał umieścić swoje przesłanie w tym samym pojemniku. Notatka była pisana pospiesznie i niestarannie. „Mam nadzieję, że przyszłe pokolenia nie będą musiały wystawiać pomników poległym w walkach między narodami” – napisał Riedl.

Historyczka Heidemarie Uhl powiedziała, że oba listy przedstawiają „kontrowersyjne i przeciwne spojrzenia na najnowszą historię Austrii”. Historycy potwierdzili autentyczność obu dokumentów. Za rekonstrukcję krypty zabrano się po innym, sensacyjnym odkryciu w maju, kiedy w jednej z dziesięciu ksiąg pamiątkowych, w których spisano nazwiska żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej „w walkach o wolność Austrii”, wyłożonej w krypcie Pomnika Bohaterów, odnaleziono nazwisko austriackiego SS-mana Josefa Vallastera - zbrodniarza wojennego, który brał udział w eksterminacji Żydów m.in. w niemieckim nazistowskim obozie zagłady Sobibór.

Austriacy zmienią miejsce pamięci

Specjalna komisja historyków odnalazła w krypcie nazwiska kilku innych nazistowskich zbrodniarzy. Nazwiska usunięto, a kryptę postanowiono gruntownie zrekonstruować. Do kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości powstać ma nowy projekt urządzenia miejsca pamięci. Zdaniem ministra Darabosa po wyjęciu pojemnika z nazistowskim manifestem nie zachodzi konieczność usunięcia całego sarkofagu.

ja, PAP