- Dla Norwegii była to największa tragedia od czasów drugiej wojny światowej. Jesteśmy krajem, w którym sport posiada szczególnie ważne miejsce. Minutą ciszy chcemy wyrazić jedność ze społeczeństwem i oddać hołd ofiarom zbrodniczego czynu - powiedział prezes NFF Yngve Hallen.
Federacja skontaktowała się z władzami kraju i rodzinami ofiar proponując przesunięcie meczów na inny dzień. W odpowiedzi otrzymała wiadomość, że nie jest to konieczne. Jak zaznaczono, kraj musi funkcjonować normalnie i nie może uginać się pod terrorem.
Uzgodniono jednak, że wszystkie mecze rozpoczną się nie później niż o godzinie 16, tak aby nie kolidowały z uroczystościami obchodów rocznicy tragedii i koncertem na placu pod ratuszem w Oslo. Rozpocznie się on o godzinie 20 i będzie transmitowany na trzech kanałach telewizyjnych jednocześnie.
zew, PAP