Do inicjatywy przyłączyło się kilka ugrupowań, w tym koalicja Gruzińskie Marzenie, którą kieruje opozycyjny miliarder Bidzina Iwaniszwili. Chce on rzucić wyzwanie prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu w wyborach parlamentarnych, które odbędą się 1 października. Saakaszwili przewodniczy partii ZRN. Rzeczniczka Gruzińskiego Marzenia powiedziała, że koalicja podchwyciła inicjatywę partii rządzącej, bo uznaje ją za słuszną.
W związku z czwartą rocznicą wojny gruzińsko-rosyjskiej prezydent Saakaszwili zarządził opuszczenie flag narodowych do połowy masztu, by uczcić pamięć ofiar wojny. W wyniku kilkudniowej wojny w 2008 r. między Moskwą a Tbilisi dwa popierane przez Rosję separatystyczne regiony Gruzji - Abchazja i Osetia Południowa - ogłosiły niepodległość. Uznała ją Rosja, poza nią jedynie Wenezuela, Nikaragua i Nauru. Reszta świata, w tym Polska, uważa obie republiki za części Gruzji. Tbilisi uważa te regiony za tereny okupowane przez Rosję.
PAP, arb