"W normalnym państwie piosenkarki z Pussy Riot nie zostałyby skazane"

"W normalnym państwie piosenkarki z Pussy Riot nie zostałyby skazane"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Członkinie zespołu Pussy Riot (fot. EPA/MAXIM SHIPENKOV/PAP) 
Zdaniem rosyjskiego ombudsmana Władimira Łukina wyrok skazujący dla trzech członkiń Pussy Riot, które w soborze św. Zbawiciela w Moskwie wykonały utwór "Bogurodzico przegoń Putina", jest "niewspółmierny". Ostrzegł, że sprawa rodzi napięcia w społeczeństwie.

Łukin powiedział, że skazanie tydzień temu członkiń Pussy Riot na dwa lata łagru za chuligański wybryk motywowany nienawiścią religijną, za jaki sąd uznał wykonanie w lutym przed ikonostasem najważniejszej świątyni rosyjskiego prawosławia antyputinowskiego utworu, było "wykroczeniem, które w normalnym, cywilizowanym europejskim państwie jest traktowane na drodze administracyjnej, a nie kryminalnej". - Dlatego uważam, że orzeczenie sądu w sprawie tych kobiet jest niewspółmierne - podkreślił.

Mianowany na to na stanowisko przez prezydenta Władimira Putina ombudsman powiedział też, że jeśli sąd apelacyjny podtrzyma wyrok skazujący na kary kolonii karnej, może zaskarżyć werdykt. Łukin, były liberalny poseł i ambasador w USA, wyraził też nadzieję, że sąd apelacyjny "bardziej starannie rozpatrzy wszystkie aspekty sprawy".

Wniesienie apelacji prawnicy skazanych zapowiadali na przyszły tydzień.

ja, PAP