"Rosyjski Breivik" chciał niszczyć "cząstki ludzkiego kompostu". 5 osób nie żyje

"Rosyjski Breivik" chciał niszczyć "cząstki ludzkiego kompostu". 5 osób nie żyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc
Rano w Moskwie, w siedzibie firmy farmaceutycznej Protek doszło do strzelaniny. Śledczy ustalili, że 30-letni prawnik sieci aptek Dmitrij Winogradow otworzył ogień do swoich kolegów z pracy. Zastrzelił 5 osób - informuje radio Echo Moskwy.
Wśród zabitych jest 3 mężczyzn i 2 kobiety. Winogradow zaraz po zamachu oddał się w ręce ochrony firmy Protek.

Według wstępnych doniesień, mężczyzna zeznał policji, że dokonał zamachu z powodu nieszczęśliwej miłości. Zakochał się w kobiecie, która pracowała z nim w firmie Protek, ale ona nie odwzajemniła jego uczuć.  Zamachowiec miał z żalu pić przez tydzień. Po tym czasie przyszedł do biura i zaczął strzelać do ludzi.

Te zeznania poddawane są jednak w wątpliwość. W serwisie społecznościowym Vkontakte znaleziono stronę Winogradowa. Zamieścił tam swój manifest. Skarży się na wzrost liczby ludności w kraju, żali się, że nie prowadzona jest wojna. "Wojna jako wyraz naturalnych sił konkurencji zawsze była jednym z głównych regulatorów liczby form życia" - pisze.

Żali się też, że jego życiowe doświadczenia wzbudziły w nim nienawiść do ludzi, więc jego celem jest "zniszczyć jak najwięcej cząstek ludzkiego kompostu". Śledczy sprawdzają, czy Rosjanin jest zdrowy psychicznie. Nie wydano jeszcze oświadczenia w tej sprawie.  Media nazwały Winogradowa "rosyjskim Andersem Breivikiem",  przypominając norwega, który 22 lipca 2011 r. w Oslo i na wyspie Utoya z zimną krwią zamordował 77 osób.

eb, Echo Moskwy