Świeża pokrywa śniegu i słoneczna pogoda dodają blasku szwajcarskiemu kurortowi na starcie sześciodniowych obrad, ale dyrektor biura turystyki w Davos, Armin Egger, powiedział, że zapewne niewielu z 2350 uczestników spotkania będzie miało czas na narty.
Wśród 1300 przedstawicieli świata biznesu przybywających do Davos jest założyciel Microsoftu Bill Gates, dyrektor generalny Coca- Coli Douglas N. Daft i szef Sony, Nobuyuki Idei.
Temat tegorocznego Forum, "Budowa zaufania", nawiązuje według organizatorów do potrzeby przywrócenia wiarygodności firmom i rządom.
"Seria skandali korporacyjnych ujawnionych w 2002 roku poważnie osłabiła zaufanie" - można przeczytać w programie dla uczestników Forum. Skutki tego dają się odczuć "daleko poza światem spółek" - podkreślają organizatorzy, dodając, że sondaż, który przeprowadzili z 47 krajach, przepytując łącznie 36 tysięcy osób, wykazał powszechny brak zaufania do rządów.
Lista tegorocznych tematów sięga od terroryzmu i proliferacji broni masowej zagłady po sposoby poprawy zarządzania firmami i przyciągnięcia z powrotem na giełdy inwestorów wystraszonych nagłymi bankructwami amerykańskich gigantów i ujawnieniem licznych wypadków tzw. kreatywnej księgowości, fałszującej wizerunek spółek.
Organizatorzy podali, że na przedmiotem dyskusji będzie także ewentualna wojna z Irakiem. Do Davos nie przybywa jednak żaden przedstawiciel rządu Saddama Husajna, za to dziewięciu przedstawicieli opozycji irackiej weźmie udział w debacie na temat sposobów ustanowienia demokracji w Iraku.
Z Polski oprócz prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego przyjedzie wicepremier i minister finansów Grzegorz Kołodko.
Organizatorzy zrezygnowali z tradycyjnego uroczystego bankietu, na którym serwuje się trunki i potrawy z różnych krajów. Zamiast bankietu, również w sobotni wieczór uczestnicy Forum mają dyskutować.
W ostatnich latach Forum zaczęło przyciągać coraz większą liczbę przeciwników globalizacji, próbujących zakłócać obrady demonstracjami.
W tym roku władze wyraziły zgodę na zorganizowanie demonstracji w Davos, ale w miejscu odległym od budynków, gdzie obraduje Forum. Policja zaostrzyła kontrole u wjazdu do wąskiej doliny prowadzącej do Davos, aby zawracać znanych zadymiarzy.
W środę 30-osobowa grupa demonstrantów opóźniła o pół godziny odjazd autobusu z uczestnikami Forum sprzed lotniska w Zurychu. W stolicy Szwajcarii, Bernie, demonstranci zamierzają ustawić na głównym placu sześć tysięcy par butów, aby w ten sposób zwrócić uwagę, że w ciągu sześciu dni trwania Forum w jednym tylko kraju - Kolumbii, zostanie wyrzuconych na bruk co najmniej 6 tysięcy osób.
sg, pap