Wojna z Irakiem, pokój z Koreą

Wojna z Irakiem, pokój z Koreą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stany Zjednoczone rezerwują sobie prawo podjęcia jednostronnej akcji przeciwko Irakowi - oświadczył sekretarz stanu USA Colin Powell.
Zaznaczył jednak, iż USA nie będą się śpieszyć z decyzją w  sprawie operacji wojskowej przeciwko Irakowi. Będziemy działać cierpliwie lecz zdecydowanie - podkreślił. "Czas jednak ucieka" -  dodał, odchodząc od przygotowanego tekstu wystąpienia.

Przemawiając na Światowym Forum Gospodarczym, odbywającym się w  Davos w Szwajcarii, Powell zażądał by iracki lider Saddam Husajn "w trybie natychmiastowym" ujawnił prawdę o irackich programach zbrojeniowych. Stany Zjednoczone - powiedział sekretarz stanu USA -  nie cofną się przed wojną w sytuacji, jeśli okaże się ona jedynym środkiem, prowadzącym do rozbrojenia Iraku.

Powell oskarżył także Saddama Husajna o "jawne związki z grupami terrorystycznymi, w tym także z Al-Kaidą". Amerykański sekretarz stanu ostrzegł, iż iracki lider może wykorzystać brak woli działania społeczności międzynarodowej i użyć posiadanej broni masowej zagłady bądź - przekazać swe technologie wojskowe ugrupowaniom terrorystycznym.

"Największym zagrożeniem naszych czasów są tyrani i terror, terroryści i broń masowego terroru" - ostrzegł Powell.

Amerykański sekretarz stanu wyraził jednak także wątpliwości co  do postulatów, by dać inspektorom ONZ więcej czasu na zbadanie sytuacji w Iraku. "Tym, którzy powiadają: +Dlaczego nie dać inspektorom więcej czasu+, zadam pytanie: Jak wiele czasu jeszcze potrzebuje Irak? To nie jest kwestia czasu - to kwestia ujawnienia prawdy, a Saddam wciąż odpowiada nam unikami i nowymi kłamstwami. Saddam Husajn musi powiedzieć prawdę i to już teraz!" -  argumentował szef dyplomacji USA, wskazując na potrzebę pełnej współpracy Baghdadu z misją ONZ.

"Będziemy cierpliwie i zdecydowanie zastanawiać się nad tymi sprawami wraz z naszymi przyjaciółmi i sojusznikami... Stoimy wobec poważnych zadań. Niech jednak reżim w Iraku nie ma  wątpliwości: jeśli w tym momencie, na tych rozstajnych drogach, nie rozbroi się w sposób pokojowy, będzie zmuszony do rezygnacji z  tej broni na końcu drogi" - powiedział Powell zgromadzonym w Davos uczestnikom Światowego Forum Gospodarczego.

Oprócz sprawy Iraku sekretarz stanu USA poruszył także sprawę stosunków USA i Korei Północnej oraz - państwa palestyńskiego.

W kwestii sporu z Phenianem, Powell zadeklarował, iż Stany Zjednoczone gotowe są "w sposób nie pozostawiający żadnych wątpliwości" zapewnić Koreę Północną, iż nie zamierzają atakować tego kraju.

"Jesteśmy gotowi jednoznacznie potwierdzić takie stanowisko" -  oświadczył Powell, deklarując gotowość USA do nawiązania rozmów z  Phenianem. Zaznaczył jednak, że rozmowy te winny dotyczyć realizacji przez Koreę Północną zobowiązań tego kraju w kwestii likwidacji broni jądrowej.

"Stany Zjednoczone są gotowe do nawiązania nowych jakościowo stosunków z Koreą Północną gdy tylko zostanie stwierdzone, że  Phenian spełnia swe zobowiązania. Korea Północna musi dowieść, że  jest w stanie działać w sposób budzący zaufanie" - oświadczył szef dyplomacji amerykańskiej.

sg, pap