Saddam + bin Laden = ?

Saddam + bin Laden = ?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sekretarz stanu USA Colin Powell i szef kancelarii prezydenta Busha, Andrew Card, oskarżyli Saddama Husajna o pomaganie Al-Kaidzie. "Po prostu kłamią," - twierdzi iracki wicepremier Tarik Aziz.
Powell przedstawił te zarzuty w przemówieniu podczas Światowego Forum Gospodarczego w Davos w Szwajcarii, natomiast Card wystąpił jako rzecznik administracji George'a W. Busha w kilku amerykańskich porannych programach telewizyjnych.

"Od dawna wiemy, że Saddam Husajn ma związki z organizacjami terrorystycznymi, w tym z Al-Kaidą. Te związki są bardzo niepokojące. Istnieją podręczniki szkolenia (terrorystów) napisane z pomocą Husajna, szkolił on terrorystów z Al-Kaidy w posługiwaniu się bronią chemiczną i biologiczną" - powiedział Card w wywiadzie dla telewizji NBC News.

Szef kancelarii Busha powtórzył te same oskarżenia w programie telewizji Fox News. Brak dowodów na związki Bagdadu z organizacją Osamy bin Ladena jest jednym z głównych argumentów przeciwników wojny z Irakiem.

W wywiadzie dla NBC News Card starał się przekonywać, że nie jest istotne, iż inspektorzy ONZ nie znaleźli dotychczas dowodów na  posiadanie przez Irak broni masowego rażenia.

"Ważne, że nie ma żadnych dowodów, iż Saddam Husajn podporządkowuje się postanowieniom ONZ w sprawie rozbrojenia. ONZ wie na przykład, że Husajn ma 30 tys. głowic chemicznych. Inspektorzy znaleźli ich tylko kilkanaście. W tym tempie potrzeba byłoby 289 lat do znalezienia wszystkich głowic" - wyliczył Card.

"Ciężar przedstawienia dowodu spoczywa na Saddamie Husajnie. Ma  on obowiązek zadeklarować wszystkie swoje bronie, rozmontować je i  zniszczyć, a nie robi tego" - przekonywał Card.

Irak nie ma powiązań z Al-Kaidą i nie stosuje terroryzmu, by osiągnąć swoje cele - odpowiedział iracki wicepremier Tarik Aziz w wywiadzie dla telewizji brytyjskiej Channel 4.

"Przede wszystkim nie mamy stosunków z grupami terrorystycznymi, żadnych powiązań z Al-Kaidą" - oświadczył Aziz.

"Al-Kaida i talibowie doszli do władzy w Afganistanie w 1996 r. My, rząd Iraku, nie uznaliśmy rządu talibów. Jesteśmy odmienną partią polityczną, odmiennym systemem politycznym" - tłumaczył iracki wicepremier.

"Nie używamy terroryzmu, by osiągnąć nasze cele" - zapewnił. "Kiedy (Amerykanie) mówią o powiązania miedzy Irakiem a grupami terrorystycznymi, po prostu kłamią" - zaznaczył Tarik Aziz.

sg, pap