– Domagamy się zaprzestania przymusowych wysiedleń mieszkańców z ich domów – napisali członkowie ugrupowania „Rewolucja Kreteńska" w liście do greckiego ministra finansów Jannisa Stournarasa. Dołączyli do niego nabój rewolwerowy.
Minister twierdzi, że ktoś może próbować go zabić. O swoje życie boi się także premier Samaras, którego biuro w siedzibie ugrupowania Nea Dimokratia w centrum Aten ostrzelało niedawno dwu zakapturzonych mężczyzn. Rząd atakują także związki zawodowe, które wczoraj zorganizowały strajk generalny. Związkowcy krzyczeli, że żarty się skończyły. Nie zgodzą się na kolejne podatki czy cięcia płac. Grożą walką do końca.
Jeden z pocisków wydłubano ze ściany pomieszczenia w budynku, a przed gmachem znaleziono później dziewięć łusek pistoletowych.
rp.pl, eb
Jeden z pocisków wydłubano ze ściany pomieszczenia w budynku, a przed gmachem znaleziono później dziewięć łusek pistoletowych.
rp.pl, eb