Zamieszki w Egipcie, więc Polacy... nurkują

Zamieszki w Egipcie, więc Polacy... nurkują

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rewolucja w Egipcie nie odstraszyła turystów z Polski (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Polacy nie przestraszyli się zamieszek w Egipcie i wciąż jeżdżą do tego kraju na wakacje. Biura podróży zmieniają jednak program - pisze "Metro".
3 lipca egipska armia obaliła prezydenta Muhammada Mursiego i tymczasowo przejęła władzę. Głównodowodzący egipską armią Abdul Fatah Khalil al-Sisi oświadczył, że prezydent Mursi "nie chciał wysłuchać narodu" i został zastąpiony przez tymczasową głowę państwa - prezesa Sądu Konstytucyjnego.

Al-Sisi ogłosił również, że przyjęta przez zdominowany przez Bractwo Muzułmańskie parlament konstytucja zostaje zawieszona, a nowy rząd ma mieć charakter technokratyczny.

Zamieszki w Egipcie

Wybory parlamentarne w Egipcie odbędą się najprawdopodobniej w lutym 2014 r. Tymczasowy prezydent Egiptu Adli Mansur oświadczył, iż najpierw trzeba przygotować i poddać pod głosowanie w referendum poprawki do konstytucji. Miałoby się ono odbyć za 5 miesięcy. Dwa miesiące po referendum Egipcjanie mieliby wziąć udział w wyborach do parlamentu. Plan polityczny dla Egiptu zakłada, iż nowy parlament miałby ogłosić wybory prezydenckie.

W ostatnich zamieszkach w Egipcie zginęło ponad 50 osób.

Polacy się nie boją

Mimo napiętej sytuacji w regionie, Polacy nie rezygnują ze spędzania wakacji w Egipcie. Zamieszki wpłynęły jednak na biura podróży, które - choć wciąż oferują Polakom urlopy w Egipcie - zmieniają trasy wycieczek.

Turyści z Polski nie będą wożeni m.in. do Kairu i Luksoru - taką decyzję podjął Neckermann.

Cytowany przez "Metro" Artur Altman z Alfa Star mówił, iż o wycieczkach pod piramidy w Gizie lepiej na razie zapomnieć.

W tej sytuacji biura podróży oferują Polakom nurkowanie w Morzu Czerwonym. Piotr Henicz z Itaki powiedział "Metru", iż chętnych na kursy nurkowania jest tylu, że zabrakło instruktorów.

zew, "Metro", BBC, Al Jazeera