Rosyjskie służby boją się przecieku? Kupują maszyny do pisania

Rosyjskie służby boją się przecieku? Kupują maszyny do pisania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjskie służby boją się przecieku? Kupują maszyny do pisania (fot.sxc.hu)
Rosyjska Federalna Służba Ochrony, odpowiednik polskiego Biura Ochrony Rządu ogłosiła na swojej stronie internetowej ogłoszenie o chęci zakupu 20 elektronicznych maszyn do pisania Triumph Adler TWEN T-180. Ma to na celu zwiększenie bezpieczeństwa tajnych informacji.
Decyzja o zakupie nastąpiła po ujawnieniu przez Edwarda Snowdena, pracującego jako technik informatycznych tajnych informacji amerykańskiej Agencja Bezpieczeństwa Narodowego [NSA-red.].

Na maszynach powstaną najtajniejsze dokumenty

Na zakupionych maszynach mają powstawać najbardziej tajne dokumenty rosyjskich służb.  Maszyny do pisania są nadal używane w wielu służbach specjalnych świata. Ich podsłuchiwanie jest możliwe (i KGB, i CIA w latach zimnej wojny potrafiły odczytywać pisane na zwykłej maszynie teksty na podstawie dźwięków wydawanych przez uderzające w papier metalowe czcionki), ale o wiele trudniejsze niż włamanie się do systemów komputerowych.

Maszyna do pisania i tak może zostać wykryta

Jeśli dojdzie do wycieku informacji zapisywanych na maszynie, również można ustalić źródło przecieku, jak w przypadku działań w internecie, ponieważ każda maszyna pozostawia charakterystyczne dla siebie ślady na papierze.

Federalna Służba Ochrony odpowiada za ochronę m.in. prezydenta i premiera Federacji Rosyjskiej.

Izwiestija za Rp.pl, ml