Katastrofa Boeinga 777 w San Francisco - najnowsze ustalenia

Katastrofa Boeinga 777 w San Francisco - najnowsze ustalenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wrak Boeinga 777 na lotnisku w San Francisco (fot. NTSB/MCT/ABACAPRESS.COM/Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
O 90 sekund opóźniona została ewakuacja pasażerów po katastrofie Boeinga 777 na lotnisku w San Francisco - podało NTSB. Jeden z pilotów twierdzi, że został oślepiony na kilkadziesiąt sekund przed uderzeniem w ziemię.
Boeing 777 linii Asiana rozbił się 6 lipca podczas lądowania w San Francisco. Na pokładzie znajdowało się 307 osób. Zginęły dwie pasażerki - 16-letnie obywatelki Chin. Ponad 180 osób zostało rannych, w tym ok. 50 - ciężko.

Dlaczego doszło do katastrofy? FBI wykluczyło zamach.

Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa transportu (NTSB) poinformował, iż po tym, jak samolot się zatrzymał, piloci prosili pasażerów o pozostanie na miejscach. Ewakuacja rozpoczęła się 90 sekund później, gdy jedna ze stewardess zauważyła ogień. Szefowa NTSB Deborah Hersman oceniła, że brak natychmiastowej ewakuacji po katastrofie samolotu to wydarzenie dość niezwykłe. - Nie wiemy, co myśleli wtedy piloci - mówiła Hersman.

Szefowa NTSB ujawniła też fragment zeznań pilota, który siedział za sterami maszyny w feralnym momencie. Pilot ten oświadczył, że został oślepiony, gdy samolot znajdował się na wysokości ok. 150 m - mniej więcej 34 sekundy przed uderzeniem w ziemię. Wtedy samolot zaczął zwalniać, co doprowadziło do katastrofy.

NTSB nie wyklucza, że pilot mógł zostać oślepiony laserem.

Do podobnych wypadków dochodzi na wielu lotniskach świata, m.in. w Moskwie.

zew, BBC