USA: generał policzył koszty interwencji w Syrii. Wniosek: nie opłaca się

USA: generał policzył koszty interwencji w Syrii. Wniosek: nie opłaca się

Dodano:   /  Zmieniono: 
Interwencja w Syrii nie opłaca się Stanom Zjednoczonym - wynika z wyliczeń przedstawionych przez gen. Dempsey'a (fot. Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Gen. Martin Dempsey, szef sztabu USA, wyliczył ile kosztowałaby Stany Zjednoczone interwencja w Syrii. Z wyliczeń wynika, że stworzenie strefy buforowej wewnątrz Syrii, albo wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Syrią, mogłoby kosztować USA nawet miliard dolarów miesięcznie. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
Dempsey przedstawił wnioski dotyczące zysków i strat związanych z interwencją USA w Syrii w liście otwartym do amerykańskiego Senatu. O ekspertyzę poprosił generała Carl Levin, szef senackiej komisji służb zbrojnych. Generał wyjaśnił, że w przypadku interwencji w Syrii możliwych jest pięć scenariuszy: trenowanie i doradzanie opozycji, przeprowadzanie ograniczonych nalotów, stworzenie strefy zakazu lotów, stworzenie strefy buforowej wewnątrz Syrii oraz kontrolowanie arsenału chemicznego Damaszku. Szef sztabu USA zastrzegł, że gdyby Stany Zjednoczone zdecydowały się na siłowe rozwiązanie należałoby liczyć się z koniecznością użycia "setek samolotów i okrętów".

Wojna domowa w Syrii trwa od marca 2011 roku. W czasie walk wojsk wiernych prezydentowi Baszarowi el-Asadowi z przeciwnikami obecnego prezydenta zginęło ok. 100 tysięcy osób.

arb, "Gazeta Wyborcza"