W austriackim miasteczku Wolffpassing od 1939 roku na wieży miejscowego zamku wisi dzwon, na którym wyryto wyrazy wdzięczności mieszkańców okolicy dla... Adolfa Hitlera za przyłączenie Republiki Austrii do III Rzeszy. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza"
Na dzwonie można przeczytać, że "Hitler to ojciec zjednoczenia" oraz "Fuehrer wszystkich Niemców". Widać też na nim swastykę. Od 1939 roku dzwon wybija pełne godziny w miasteczku. Po II wojnie światowej mieszkańcy prawdopodobnie zapomnieli o historii dzwonu. Jego nazistowskie korzenie odkrył dopiero nowy właściciel zamku.
Co stanie się z dzwonem poświęconym Hitlerowi? Mimo zakazu propagowania nazizmu w III Rzeszy urzędnicy nie mogą po prostu zdjąć dzwonu z wieży ponieważ, tak jak cały zamek, jest on własnością prywatnego przedsiębiorcy Tobiasa Hufnagla. Dzwon można było zdjąć z wieży i przetopić wcześniej, gdy był własnością państwa, ale wówczas nikt nie wiedział o tym, co na nim przed 80. laty wyryto,
Na razie dzwon nadal wybija godziny w miasteczku.
arb, "Gazeta Wyborcza"
Co stanie się z dzwonem poświęconym Hitlerowi? Mimo zakazu propagowania nazizmu w III Rzeszy urzędnicy nie mogą po prostu zdjąć dzwonu z wieży ponieważ, tak jak cały zamek, jest on własnością prywatnego przedsiębiorcy Tobiasa Hufnagla. Dzwon można było zdjąć z wieży i przetopić wcześniej, gdy był własnością państwa, ale wówczas nikt nie wiedział o tym, co na nim przed 80. laty wyryto,
Na razie dzwon nadal wybija godziny w miasteczku.
arb, "Gazeta Wyborcza"