Duchowny bronił Pussy Riot. Został zabity we własnym domu

Duchowny bronił Pussy Riot. Został zabity we własnym domu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po libacji alkoholowej i kłótni Stanisław O. wbił nóż w brzuch Mariusza M. Prokuratura podaje, że poszkodowany został ugodzony sześć razy (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Prawosławny duchowny, który wypowiadał się w obronie skazanych na karę więzienia członkiń zespołu Pussy Riot został zamordowany w miejscowości Psków, nieopodal estońskiej granicy.
75-letni Paweł Adelgejm został zamordowany we własnym domu. Policja zatrzymała już 27-latka podejrzanego o dokonanie zbrodni. Podejrzany miał zadać kilka ciosów nożem duchownemu, a następnie zranić samego siebie.

Zabił duchownego, następne ranił siebie

Zatrzymany napastnik przebywa obecnie w szpitalu, a policja czeka na poprawę jego stan zdrowia, by go przesłuchać. Według miejscowego polityka, Lwa Szlosberga, podejrzany jest osobą chorą psychicznie, która mieszkała u Adelgejma od pewnego czasu.

Skazane za piosenkę w soborze

Trzy członkinie Pussy Riot zostały skazane na dwa lata kolonii karnej za wykonanie w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie piosenki "Bogurodzico, przegoń Putina".

"Obnażyły kłamstwa Cerkwi"

Adelgejm był jedną z osób publicznych, które broniły kobiet. Napisał m.in., że "zdemaskowały one kłamstwa rosyjskiej Cerkwi oraz jej nienaturalne związki z [władzami - red.] Federacją Rosyjską.


International Business Times, ml