Ponad 30 tysięcy ludzi zostało ewakuowanych z powodu powodzi na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Jak donosi Russia Today, nie wszyscy chcą opuścić zagrożone tereny.
Rosyjski Daleki Wschód obejmuje obszar o szerokości 2000 kilometrów. W rejonie występują silne opady deszczu. Meteorolodzy przewidują, że taki stan rzeczy utrzyma się co najmniej do września.
Wezbrane wody przerwały jedną z tam w regionie, w następstwie czego zalanych zostało 60 domów.
- Woda jest tu głęboka na trzy metry. Widać tylko wystające czubki drzew i dachy domów. Widzieliśmy nawet parę, przygotowującą posiłek na dachu - relacjonuje Russia Today. Jak podaje to źródło, część mieszkańców nie chce opuszczać zagrożonych terenów. Ludzie ci chcą być na miejscu, gdy dotrze do nich woda, by ratować majątek.
Służby ratunkowe i wojsko ewakuują okoliczną ludność. Jak dotąd zagrożone tereny opuściło 30 tys. ludzi.
Ze względu na zanieczyszczenie wody istnieje ryzyko wybuchu epidemii.
zew, lifenews.ru, russia today
Wezbrane wody przerwały jedną z tam w regionie, w następstwie czego zalanych zostało 60 domów.
- Woda jest tu głęboka na trzy metry. Widać tylko wystające czubki drzew i dachy domów. Widzieliśmy nawet parę, przygotowującą posiłek na dachu - relacjonuje Russia Today. Jak podaje to źródło, część mieszkańców nie chce opuszczać zagrożonych terenów. Ludzie ci chcą być na miejscu, gdy dotrze do nich woda, by ratować majątek.
Służby ratunkowe i wojsko ewakuują okoliczną ludność. Jak dotąd zagrożone tereny opuściło 30 tys. ludzi.
Ze względu na zanieczyszczenie wody istnieje ryzyko wybuchu epidemii.
zew, lifenews.ru, russia today