Policja zatrzymała drugiego nastolatka, który podejrzany jest o pobicie 88-letniego weterana II wojny światowej. Delbert Belton w wyniku pobicia zmarł - podaje tvn24.pl powołując się na CBS.
88-letni weteran II wojny światowej, Delbert Belton został pobity na śmierć przez dwóch przypadkowych nastolatków w Spokane w stanie Waszyngton w USA. Do zdarzenia doszło przed barem Eagle Lounge, gdzie Belton przychodził trzy razy w tygodniu spotkać się z przyjaciółmi i pograć w bilard.
Delbert Belton służył podczas II wojny światowej w armii amerykańskiej na Pacyfiku, gdzie w bitwie o Okinawę został ranny w nogę. Podczas feralnej wizyty w Eagle Lounge wyszedł z baru wcześniej, by odprowadzić przyjaciółkę do domu, gdyż nie chciał, by wracała sama. Czekając na nią został zaatakowany, pobity i pozostawiony przez napastników. Koroner stwierdził poważne obrażenia głowy.
Wcześniej w związku z pobiciem 88-latka zatrzymano 16-letniego Demetruisa Glenna.
ja, tvn24.pl, CBS
Delbert Belton służył podczas II wojny światowej w armii amerykańskiej na Pacyfiku, gdzie w bitwie o Okinawę został ranny w nogę. Podczas feralnej wizyty w Eagle Lounge wyszedł z baru wcześniej, by odprowadzić przyjaciółkę do domu, gdyż nie chciał, by wracała sama. Czekając na nią został zaatakowany, pobity i pozostawiony przez napastników. Koroner stwierdził poważne obrażenia głowy.
Wcześniej w związku z pobiciem 88-latka zatrzymano 16-letniego Demetruisa Glenna.
ja, tvn24.pl, CBS