Prezydent: zaatakujemy Syrię nawet bez Brytyjczyków

Prezydent: zaatakujemy Syrię nawet bez Brytyjczyków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kadr z materiału wideo FR M6/x-news
Brytyjski parlament odrzucił możliwość udziału Wielkiej Brytanii w interwencji militarnej w Syrii. Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział, że mimo decyzji Brytyjczyków, Francja będzie uczestniczyć w ewentualnej interwencji w Syri - pisze "Le Monde".
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapewnił, że jego rząd dostosuje się do decyzji parlamentu co oznacza, że Wielka Brytania nie weźmie udziału w ewentualnej interwencji na Bliskim Wschodzie. Mimo to Stany Zjednoczone zapowiedziały, że nadal będą prowadzić konsultacje w sprawie Syrii z Londynem - powiadomiło BBC.

Prezydent Francji zapowiedział już, że francuskie wojska gotowe są zaatakować Syrię pomimo decyzji Londynu o zaniechaniu interwencji. W wywiadzie dla "Le Monde" prezydent Francois Hollande podkreślił, że Francja jest gotowa zaatakować Syrię nawet bez wsparcia Wielkiej Byrtanii.

- Każdy kraj samodzielnie podejmuje decyzję o uczestnictwie w operacji [militarnej]. Tak jest w przypadku i Wielkiej Brytanii, i Francji - powiedział Hollande w wywiadzie dla "Le Monde". Zaznaczył, że jest zwolennikiem "konkretnej akcji przeciwko państwu, które wyrządza nieodwracalne szkody swoim obywatelom".

Jak informowała wcześniej FR M6, francuski okręt wojenny Chevalier Paul wypłynął 29 sierpnia z Tulonu w kierunku Syrii .

Francuzi wysłali fregatę przeciwlotniczą do Syrii

W Syrii od marca 2011 roku trwa wojna domowa, w której zginęło ponad 100 tysięcy osób.

sjk, "Le Monde", BBC, FR M6