Rosja do USA: skończcie tę grę

Rosja do USA: skończcie tę grę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siergiej Ławrow (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zaapelował do Białego Domu o nieukrywanie dowodów obciążających reżim prezydenta Asada. - To jest kwestia wojny i pokoju. Niewłaściwie było kontynuować tę grę sekretów - powiedział Ławrow.
Sekretarz stanu John Kerry oświadczył, że USA są w posiadaniu dowodów na użycie sarinu w ataku bronią chemiczną w Damaszku w ubiegłym miesiącu. W stolicy Syrii zginęło wówczas ok. 1300 cywilów. Szef rosyjskiego MSZ określił amerykańskie doniesienia "reżimem tajemnic" i wezwał do upublicznienia materiału dowodowego. - Jeśli rzeczywiście dostępne są takie informacje, powinny być ujawnione. To jest kwestia wojny i pokoju - powiedział Siergiej Ławrow cytowany przez Russia Today.

Kerry: to był sarin

Jak oznajmił John Kerry, próbki włosów i krwi przekazane Amerykanom z miejsca ataku bronią chemiczną potwierdziły, że przeciwko ludności cywilnej w Damaszku użyto niebezpiecznego sarinu. - W ciągu ostatnich 24 godzin potwierdziliśmy, że we wschodnim Damaszku doszło do ataku sarinem - powiedział sekretarz stanu na antenie NBC. Sarin jest silnie toksyczną substancję stosowaną jako bojowy środek trujący. Objawami zatrucia sarinem są kolejno zwężenie źrenic, ból gałki ocznej, skurcz oskrzeli, kaszel i duszności, ból w klatce piersiowej, wymioty i porażenie mięśni. W końcowej fazie zatrucia ofiara zapada w śpiączkę i umiera z uduszenia.

Obama chce interwencji

Wcześniej prezydent USA Barack Obama oświadczył, że po konsultacjach zdecydował, że Stany Zjednoczone powinny przeprowadzić interwencję zbrojną w Syrii. - Jesteśmy gotowi na atak w każdej chwili - podkreślił dodając jednak, że najpierw chce uzyskać zgodę Kongresu na interwencję na Bliskim Wschodzie.

Użycie przez siły wierne prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi broni chemicznej Stany Zjednoczone uważają za przekroczenie tzw. czerwonej linii, po której wspólnota międzynarodowa powinna podjąć interwencję na Bliskim Wschodzie. W ciągu ostatnich godzin Obama poinformował, że nie podjął jeszcze decyzji w sprawie ewentualnego ataku rakietowego na Syrię. W Syrii od marca 2011 roku toczy się wojna domowa, w wyniku której zginęło już ok. 100 tysięcy osób.

sjk, Russia Today, BBC, arb, CNN, NBC