Putin zmienia zdanie. "Poprę atak na Syrię, gdy..."

Putin zmienia zdanie. "Poprę atak na Syrię, gdy..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot.Wprost)
Prezydent Rosji Władimir Putin nie wyklucza poparcia interwencji zbrojnej w Syrii - donosi "Moskiewskij Komsomolec". W wywiadzie dla telewizji Channel One Putin stwierdził, że poprze atak na Syrię, jeśli znajdą się niepodważalne dowody na użycie przez wojsk Asada broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej.
- Chcę zwrócić uwagę na absolutnie fundamentalną rzecz. Zgodnie z prawem międzynarodowym, jedynie Rada Bezpieczeństwa ONZ może udzielić zgody na użycie broni wobec suwerennego państwa. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia z atakiem zakwalifikowanym jako akt agresji - powiedział w wywiadzie dla Channel One prezydent Rosji Władimir Putin. Dodał, że nie ma wciąż wiarygodnych informacji o tym, co dokładnie wydarzyło się w Syrii. - Dowody muszą być przekonujące - zaznaczył prezydent Rosji w wywiadzie cytowanym przez "Moskiewskij Komsomolec".

Wcześniej Władimir Putin krytykował wszelkie propozycje interwencji militarnej Zachodu w Syrii. Decyzję o ataku na Syrię podjął już prezydent USA Barack Obama, który oczekuje zgody Kongresu na interwencję. Obamę wsparł premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Brytyjski parlament zgody na operację militarną w Syrii jednak nie wyraził. Amerykański sekretarz stanu John Kerry informował, że USA są w posiadaniu dowodów na użycie sarinu w ataku na ludność cywilną w Damaszku w ubiegłym tygodniu. - Te dowody nie powinny być trzymane w tajemnicy. Muszą zostać ujawnione - mówił szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow, nazywają politykę Zachodu w sprawie Syrii "reżimem tajemnic".

sjk, "Moskiewskij Komsomolec" (mk.ru), BBC