Szalony pościg w Houston. Przestępca zaszył się w... domku na drzewie

Szalony pościg w Houston. Przestępca zaszył się w... domku na drzewie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Mieszkańcy Houston w Teksasie byli świadkami szalonej ucieczki 32-letniego napastnika. Mężczyzna najpierw uciekał samochodem, później - o własnych siłach. 
Mimo, że na ziemi ścigały go radiowozy, a z powietrza śledził policyjny helikopter - uciekinier na kilka godzin przepadł bez śladu. Ścigany jechał bardzo szybko, zmieniał pasy i niebezpiecznie mijał inne auta. W końcu złapał gumę, musiał się zatrzymać, ale to nie był koniec jego ucieczki.

Wyskoczył z samochodu i zaczął uciekać w kierunku drzew. Udało mu się przebiec kilkupasmową autostradę. Gdy dotarł do zalesionego terenu policjanci w helikopterze stracili go z oczu. Zaczęła się obława na ziemi jednak przez kilka godzin po mężczyźnie nie było śladu. W końcu został złapany - przez cały czas ukrywał się w domku na drzewie. Jest podejrzany o kradzieże i napady z bronią w ręku.

Houston jest największym miastem w Teksasie i czwartym co do wielkości w Stanach Zjednoczonych .

CNN Newsource/x-news