Syryjski arsenał pod lupą Zachodu

Syryjski arsenał pod lupą Zachodu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej rozpoczęła analizę próbek z Syrii, fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej rozpoczęła analizę próbek z Damaszku, gdzie prawdopodobnie użyto broni chemicznej do ataku na ludność cywilną. Rebelianci i administracja prezydenta Asada nie przyznają się do ataku - donosi Russia Today.
Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej, organ wykonawczy konwencji o zakazie broni chemicznej, do którego należy 189 państw rozpoczął badania próbek dostarczonych z Damaszku. Władze Syrii zgodziły się przekazać pełną listę substancji chemicznych obecnych w syryjskim arsenale. Do połowy 2014 roku arsenał chemiczny wojsk Asada ma być rozbrojony - podaje BBC.

Syria nie jest stroną konwencji o zakazie broni chemicznej. Aktu nie podpisały także Angola, Egipt, Korea Północna i Sudan Południowy.

Zdaniem Zachodu za atakiem z użyciem broni chemicznej w Syrii stoją siły wierne Asadowi (w ataku zginęło ok. 1,4 tys. osób). Użycie broni masowego rażenia przez władze Syrii Barack Obama uznał za "przekroczenie czerwonej linii", po której można rozważać interwencję militarną w tym kraju. Tymczasem Rosja przekonuje, że dysponuje materiałami dowodzącymi iż związek z użyciem sarinu mogą mieć syryjscy rebelianci.

W trwającej od marca 2011 roku wojnie domowej w Syrii zginęło jak dotąd ponad 100 tys. osób.

sjk, Russia Today, BBC , arb