Oszukamy śmierć? Prof. Hawking: mózg może zostać...

Oszukamy śmierć? Prof. Hawking: mózg może zostać...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stephen Hawking (fot. Biały Dom)
Czy nasz mózg może wciąż funkcjonować po naszej śmierci? W martwym ciele jest to niemożliwe, ale zdaniem prof. Stephena Hawkinga jest na to sposób.
Zawartość mózgu będzie można skopiować na dyski komputera. Będziemy żyć po śmierci w rzeczywistości wirtualnej - przewiduje brytyjski fizyk. Zdaniem prof. Hawkinga, mózg przypomina komputerowy program. - Teoretycznie jest zatem możliwe, by skopiować mózg do komputera. To może być pewna forma życia po śmierci - powiedział Hawking podczas festiwalu filmowego w Cambridge.

Mózg jak program komputerowy?

Jak podaje "Huffington Post", według prof. Hawkinga życie po śmierci w potocznym rozumieniu egzystencji duszy jest "bajką dla ludzi, którzy boją się ciemności". Prof. Hawking już wcześniej wielokrotnie krytykował wierzenia w życie po śmierci w niebie. - Nie istnieje niebo, ani życie po śmierci dla zepsutego komputera - mówił prof. Hawking.

Zdaniem brytyjskiego fizyka, skopiowanie zawartości naszego mózgu na dysk komputera znajduje się jeszcze poza zasięgiem naszej technologii. Prace nad wynalezieniem takiej metody finansuje już m.in. rosyjski multimiliarder Dmitrij Ickow. Badacze zaangażowani w jego projekt o nazwie 2045 Initiative opracowują technologię przeniesienia zawartości ludzkiego mózgu do programu sterującego przypominającego człowieka robota.

"Niedługo tylko podatki będą pewne"

Na swój projekt Ickow wydał póki co ok. 3 milionów dolarów. Zamierza jednak dużo bardziej zwiększyć budżet projektu. - Pieniądze to podstawa. Ale od pieniędzy silniejsza jest idea. Taka idea może zjednoczyć najbogatszych ludzi świata - powiedział w wywiadzie dla "New York Times" rosyjski multimiliarder. - Mówi się, że tylko dwie rzeczy są pewne: śmierć i podatki. Niedługo będą to tylko podatki - komentuje dla "Forbes" prace swojego zespołu szef 2045 Initiative Philippe van Nedervelde.

sjk, "Huffington Post", "New York Times", "Forbes"