- Precz z Wenezueli! - grzmiał w telewizyjnym wystąpieniu prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, wyrzucając amerykańskich dyplomatów.
Władze Wenezueli oskarżyły amerykańskich dyplomatów o konspirowanie z prawicą przeciwko wenezuelskiemu systemowi energetycznemu. Jak podaje "Rzeczpospolita", amerykańscy dyplomaci mieli, według Maduro, "sponsorować i przygotowywać ze skrajną prawicą sabotaż wymierzony w system energii elektrycznej w Wenezueli".
Troje kluczowych przedstawicieli amerykańskiej dyplomacji otrzymało 48 godzin na opuszczenie Wenezueli. Jak przypomina "Rz", od 2008 roku amerykanie nie mają w Wenezueli ambasadora. Ostatniego wyrzucił z kraju prezydent Hugo Chavez.
sjk, "Rzeczpospolita" (rp.pl)
Troje kluczowych przedstawicieli amerykańskiej dyplomacji otrzymało 48 godzin na opuszczenie Wenezueli. Jak przypomina "Rz", od 2008 roku amerykanie nie mają w Wenezueli ambasadora. Ostatniego wyrzucił z kraju prezydent Hugo Chavez.
sjk, "Rzeczpospolita" (rp.pl)