800 tys. amerykańskich urzędników musiało udać się na przymusowy urlop, ponieważ Republikanie w Kongresie zablokowali przyjęcie budżetu przed rozpoczęciem nowego roku fiskalnego w USA. W efekcie 1 października pracę musiały wstrzymać instytucje finansowane z budżetu federalnego (urzędy federalne, muzea, parki narodowe, etc.). W związku z tym prezydent Barack Obama napisał list do przymusowo urlopowanych urzędników, w którym zapewnia, że jego administracja zrobi wszystko, aby mogli jak najszybciej wrócić do pracy - informuje "Gazeta Wyborcza".
"Dziękuję wam ponownie za waszą służbę, wasze poświęcenie i wszystko, co robicie każdego dnia dla tego kraju, który tak bardzo kochamy" - napisał Obama, który wcześniej ubolewał, że z powodu sytuacji politycznej urzędnicy "są traktowani jak worek treningowy". "Przez ostatnie lata odczuliście zamrożenie płac, dotkliwe cięcia wydatków, a teraz zawieszenie prac administracji. Pomimo to pracowaliście dla Amerykanów z pasją, prezentując swój profesjonalizm i umiejętności" - podkreślił prezydent USA.
Obama przypomniał też, że administracja USA jest największym pracodawcą w Stanach Zjednoczonych - zatrudnia ponad 2 mln pracowników cywilnych i ok. 1,5 mln żołnierzy. "Chciałbym, byście wiedzieli, że będę pracował z Kongresem nad wznowieniem pracy administracji, by pracownicy służby publicznej, którzy zostali odesłani do domu, jak najszybciej wrócili do prac" - zapewnił Obama.
arb, "Gazeta Wyborcza"
Obama przypomniał też, że administracja USA jest największym pracodawcą w Stanach Zjednoczonych - zatrudnia ponad 2 mln pracowników cywilnych i ok. 1,5 mln żołnierzy. "Chciałbym, byście wiedzieli, że będę pracował z Kongresem nad wznowieniem pracy administracji, by pracownicy służby publicznej, którzy zostali odesłani do domu, jak najszybciej wrócili do prac" - zapewnił Obama.
arb, "Gazeta Wyborcza"
