Oddał życie ratując polskiego żołnierza. "Ten świat potrzebuje takich ludzi"

Oddał życie ratując polskiego żołnierza. "Ten świat potrzebuje takich ludzi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polscy żołnierze w Afganistanie (fot. MON)
-Zapamiętam go jako brata, bo braterstwo broni dla ludzi w mundurze, to rzecz która wiąże do końca życia. Dla mnie osobiście był bohaterem – powiedział o sierżancie sztabowym Michaelu Ollisie ppor. Karol Cierpica w rozmowie z dziennikarzem programu „Polska i Świat” telewizji TVN24. Sierż. Sztab. Ollis oddał własne życie ratując Polaka podczas ataku talibów na bazę w Ghazni.
Talibowie podczas ataku na bazę w Ghazni wysadzili fragment ogrodzenia i zaczęli wdzierać się na teren wojskowy. Wśród terrorystów znajdowali się zamachowcy-samobójcy. Tuż przed wysadzeniem się jednego z nich Michael Ollis osłonił Karola Cierpicę, samemu ginąc.

Dziennikarz TVN24 dotarł także do rodziców sierżanta sztabowego Ollisa. Powiedzieli, że chcieliby spotkać się z Polakiem i podziękować, że był z ich synem do końca. - Zawsze masz nadzieję, że to nie przydarzy się twojej rodzinie, ale stało się i pogodziliśmy się z tym – powiedziała matka amerykańskiego żołnierza.

Michael Ollis wstąpił do armii w 2006 r., był żołnierzem 10. Dywizji Górskiej. Służył już wcześniej w Iraku i Afganistanie, obecną zmianę rozpoczął w styczniu. Jak wspominają jego sąsiedzi, Michael zawsze chciał być w wojsku. - Był świetnym dzieckiem - mówi mieszkaniec Staten Island, skąd pochodził Amerykanin. - Ten świat potrzebuje takich ludzi jak wasi oficerowie i Michael - dodał jego ojciec.

Sierżant sztabowy Ollis został uhonorowany przez polskie władze Gwiazdą Afganistanu oraz Złotym Medalem Wojska Polskiego.  Odznaczenia zostały już wysłane do Stanów Zjednoczonych, zostaną wręczone w listopadzie, po tym jak Michael otrzyma pośmiertnie amerykańską Srebrną Gwiazdę - odznaczenie przyznawane żołnierzom sił zbrojnych USA za odwagę w obliczu nieprzyjaciela.

W ataku zginął także jeden polski żołnierz.

TVN24.pl, ml