Przed kilkoma dniami z głodu zmarł w hiszpańskiej Sewilli bezdomny Polak. W chwili śmierci ważył 30 kilogramów. Obecnie wyjaśnienia tej śmierci domagają się zarówno władze jak i organizacje pozarządowe.
23-letni bezdomny Polak, Piotr P. zgłosił się do szpitala, gdzie oceniono, że z powodu głodu jest skrajnie wycieńczony. Jako, że nie miał w Hiszpanii nikogo bliskiego postanowiono przenieść go do przytułku dla bezdomnych. Tam w nocy z 1 na 2 października zmarł. Według organizacji pozarządowych jest pierwszą osobą, która zmarła z głodu w Hiszpanii. W momencie śmierci mężczyzna ważył 30 kilogramów.
Obecnie wyjaśnienia śmierci domaga się organizacje społeczne, władze Andaluzji oraz Rzecznik Praw Pacjenta. Podstawowym pytaniem pojawiającym się jest to dlaczego szpital nie udzielił mężczyźnie pomocy.
Oburzenie, konsternacja, wstyd, a nawet hańba - to określenia jakich najczęściej używają hiszpańskie media opisując śmierć bezdomnego i chorego Polaka. Ważył 30 kg i miał odoskrzelowe zapalenie płuc, a mimo to szpital Virgen de Rocio nie przyjął go na oddział.
Rzecznik Praw Pacjenta Hiszpanii zwrócił się do Prokuratora generalnego Andaluzji o „skrupulatne śledztwo”.
. - W Warszawie na wysokim poziomie są tylko ceny, które mają być jeszcze podwyższone - grzmiał Kaczyński.
Obecnie wyjaśnienia śmierci domaga się organizacje społeczne, władze Andaluzji oraz Rzecznik Praw Pacjenta. Podstawowym pytaniem pojawiającym się jest to dlaczego szpital nie udzielił mężczyźnie pomocy.
Oburzenie, konsternacja, wstyd, a nawet hańba - to określenia jakich najczęściej używają hiszpańskie media opisując śmierć bezdomnego i chorego Polaka. Ważył 30 kg i miał odoskrzelowe zapalenie płuc, a mimo to szpital Virgen de Rocio nie przyjął go na oddział.
Rzecznik Praw Pacjenta Hiszpanii zwrócił się do Prokuratora generalnego Andaluzji o „skrupulatne śledztwo”.
. - W Warszawie na wysokim poziomie są tylko ceny, które mają być jeszcze podwyższone - grzmiał Kaczyński.