Kiedy przez cztery dni grupa terrorystów okupowała centrum handlowe w Nairobi, ona była wśród zakładników. Miesiąc po tragedii, w której zginęło 67 osób, Amerykanka, Elaine Dang udzieliła wywiadu reporterowi CNN.
- Kiedy opowiadam o tym, staram się mówić to trochę tak jakbym wcale tam nie była - powiedziała. Dodała jednak, że wspomnienia tragedii wracają z dużą intensywnością, kiedy widzi zdjęcia ofiar tego ataku, ludzi, których znała. Amerykanka zdradziła także, w jaki sposób udało się jej przeżyć.
- Udawałam, że nie żyję. Leżałam spokojnie na podłodze, ciągle będąc zwróconą twarzą w stronę zamachowców - dodała. Wyjaśniła, że w ten sposób chciała mieć napastników ciągle na oku. - Nie chciałam też, żeby postrzelili mnie w plecy. Nie miałabym wtedy szans na ucieczkę - zaznaczyła.
Do ataku na centrum handlowe doszło 21 września ok. 17:30 czasu lokalnego. Świadkowie twierdzą, że napastnicy byli uzbrojeni w granaty, a także używali gazu łzawiącego. Do zamachu przyznała się somalijska organizacja terrorystyczna Al-Szabab. Zginęło co najmniej 69 osób.
sjk, CNN Newsource