Jak Amerykanie pilnują głowic jądrowych? Jeden oficer spał, drugi poszedł po jedzenie

Jak Amerykanie pilnują głowic jądrowych? Jeden oficer spał, drugi poszedł po jedzenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wystrzelenie rakiety Minuteman 3 (fot.US Navy)
Amerykańskie głowice nuklearne nie są tak bezpieczne jak mogłoby się powszechnie wydawać, a wszystko za sprawą... ludzi. Jak ujawniły media, podczas służby w jednej z baz w Dakocie Północnej dwóch oficerów zostało dyscyplinarnie ukaranych za pozostawienie otwartych drzwi do stanowiska kontroli wyrzutni rakiet z głowicami jądrowymi.
Jak poinformowały media, a później amerykańskie lotnictwo potwierdziło informację, jeden z oficerów podczas 24-godzinnej służby spał [co jest zgodne z przepisami - red.], drugi wyszedł z podziemnego schronu, do naziemnej kantyny po jedzenie, jednak nie obudził swojego kolegi i zostawił specjalnie zabezpieczone drzwi otwarte.

Specjalne wzmocnione drzwi mają chronić wnętrze centrum dowodzenia przed ewentualną falą uderzeniową powstałą w wyniku ataku jądrowego na bazę oraz uniemożliwiać dostęp osobom postronnym. W związku z tym powinny być otwierane tylko na krótko, kiedy ktoś musi przez nie przejść.

Oficer, który nie zamknął drzwi został ukarany karą finansową w wysokości 2246 dolarów, natomiast śpiący otrzymał naganę.

CNN za TVN24.pl, ml