Stada wygłodniałych wron atakują mieszkańców obwodu kostromskiego nad Wołgą. W Kamczatce zaś wprowadzono godzinę policyjną z powodu ataku niedźwiedzi. Zwierzęta pojawiły się nawet w stolicy regionu - informuje rmf24.pl.
W tym roku niedźwiedzie na Kamczatce nie zapadły w sen zimowy. Brakuje dla nich pożywienia, są głodne i agresywne. Drapieżniki rozbijają kurniki, zabijają konie i duszą gęsi.
- Na całym półwyspie mamy taką sytuację. Po raz pierwszy w historii zwierzęta te nie zalegną w sen zimowy. Nie zgromadziły zapasów tłuszczu - tłumaczy jeden z mieszkańców Kamczatki cytowany przez RMF FM.
Sytuacja jest poważna i wymaga zachowania środków ostrożności. Z tego powodu skrócono lekcje w szkołach, a dzieci do domów odprowadzają specjalne patrole.
W tym roku oficjalnie odstrzelono już ponad setkę drapieżników .
dż, rmf24.pl
- Na całym półwyspie mamy taką sytuację. Po raz pierwszy w historii zwierzęta te nie zalegną w sen zimowy. Nie zgromadziły zapasów tłuszczu - tłumaczy jeden z mieszkańców Kamczatki cytowany przez RMF FM.
Sytuacja jest poważna i wymaga zachowania środków ostrożności. Z tego powodu skrócono lekcje w szkołach, a dzieci do domów odprowadzają specjalne patrole.
W tym roku oficjalnie odstrzelono już ponad setkę drapieżników .
dż, rmf24.pl