Tusk o Ukrainie: trudno o optymizm

Tusk o Ukrainie: trudno o optymizm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Premier Donald Tusk zabrał głos ws. ostatnich wydarzeń związanych z wycofaniem się przez Ukrainę z chęci podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską po tym jak Rosja zaczęła szantażować Kijów ograniczeniem eksportu z wschodniej Ukrainy.
-Ja nie siedzę w umysłach i sercach przywódców ukraińskich i dzisiaj możemy się domyślać scenariusza  po ostatnich dniach. Trudno o optymizm, nie wygląda na to, aby władze Ukrainy zmieniły zdanie w ostatniej chwili. Bardzo bym chciał, ale wydaje się to mało prawdopodobne. Polskie i europejskie przedsięwzięcia dotyczące Ukrainy nie mogą zahamować w związku z tym. Jeśli projekt nie znajdzie swojego finału w Wilnie w czwartek i piątek [na szczycie Partnerstwa Wschodniego - red.] to nie znaczy że możemy opuszczać ręce. Rozwiałem o tym dłużej z szefem Rady Europejskiej i wspólnie z prezydentem rozmawiamy z naszymi partnerami żeby nie opuszczali rąk - podkreślił Tusk.

Janukowycz będzie na szczycie

Janukowycz weźmie udział w szczycie., który odbędzie się 28 i 29 listopada w Wilnie. Zamierza poruszyć temat trójstronnych rozmów – Ukraina, Rosja i UE – podczas których poruszona ma być problematyka rozwiązania ekonomicznych problemów Kijowa, które wynikają z powiązania ukraińskiej gospodarki z Rosją.

Ponadto w grudniu ukraińscy politycy zamierzają przygotować „mapę drogową” działań naprawiających relacje z Rosją.

Ukraina się wycofuje, społeczeństwo się buntuje

21 listopada rząd Ukrainy wydał rozporządzenie którym wstrzymał prace nad umową stowarzyszeniową z UE. Wcześniej parlament przyjął ustawę dostosowującą ordynację wyborczą tego kraju do wymogów unijnych, jednak odrzucił sześć propozycji ustawowych umożliwienie leczenia więźniów za granicą, dzięki czemu możliwym stałoby się zwolnienie premier Julii Tymoszenko skazanej za podpisanie negatywnego dla Ukrainy kontraktu gazowego z Rosją. W związku z decyzją rządu w nocy z 21 na 22 na Majdanie Niepodległości zaczęli gromadzić się ludzie. O 2.00 było około 2000 osób. 24 listopada ulicami Kijowa przeszło 100 tysięcy osób. 22 listopada przypada 9 rocznica Pomarańczowej Rewolucji. Ukraińska milicja kilkukrotnie brutalnie interweniowała. Protesty rozlały się na dużą część kraju, w związku z czym m.in. władze Odessy i Charkowa zabroniły urządzania publicznych manifestacji.

Putin groził Janukowyczowi

Przypomnijmy, ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz w telefonicznej rozmowie z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite przyznał, że jego państwo wycofało się z chęci podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską z powodu presji gospodarczej oraz gróźb wysuwanych przez Federację Rosyjską.

Russia Today, Kyiv Post, TVN24.pl,ml