Polski eurodeputowany, przewodniczący partii Polska Jest Najważniejsza oraz były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal przyjechał do Kijowa i wystąpił przed protestującymi Ukraińcami domagającymi się podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Kowal był pierwszym zachodnim politykiem, który osobiście wsparł demonstrantów. - Bez was nie otworzymy bramy do Europy! - przekonywał polski polityk.
Po słowach kowala tłum skandował przez kilka minut: "Polska! Polska! Polska!".
Kowal podkreślił, że swoim przyjazdem chciał wyrazić poparcie dla protestujących. - Jeżeli coś można zrobić to przyjechać tu i wysłać sygnał, że oni muszą walczyć, nie mogą zostać sami - dodał.
Polskieradio.pl, ml
Po słowach kowala tłum skandował przez kilka minut: "Polska! Polska! Polska!".
Kowal podkreślił, że swoim przyjazdem chciał wyrazić poparcie dla protestujących. - Jeżeli coś można zrobić to przyjechać tu i wysłać sygnał, że oni muszą walczyć, nie mogą zostać sami - dodał.
Polskieradio.pl, ml