Cimoszewicz: Na Ukrainie trwa życie w fikcyjnym świecie fikcyjnych cen

Cimoszewicz: Na Ukrainie trwa życie w fikcyjnym świecie fikcyjnych cen

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Cimoszewicz (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Włodzimierz Cimoszewicz, senator niezależny w programie "Sygnały dnia" na antenie radiowej Jedynki przekonywał, że na Ukrainie należy zreformować gospodarkę, gdyż od czasu upadku ZSRS nic się w tej kwestii nie mieniło.
Cimoszewicz podkreślił, że UE negocjując z Kijowem kwestię umowy stowarzyszeniowej niepotrzebnie włączyła do sprawy problem Julii Tymoszenko. Zdaniem Cimoszewicza, największą zachętą było udostępnienie rynku 500 milionów konsumentów. - Niejedna gospodarka o tym by marzyła - mówił gość "Sygnałów dnia".

- Od czasu ZSRS oni żyją w fikcyjnym świecie fikcyjnych cen - podkreślił. Jego zdaniem, gdyby bezkrytycznie wspierać Ukrainę finansowo, to byłoby pompowanie pieniędzy do czarnej dziury, a fundusze te pewnie trafiłyby do prywatnych kieszeni. Dlatego bez racjonalności ekonomicznej tam się nic nie zmieni.

Cimoszewicz ocenił, że protesty na Majdanie skończą się, gdy przyjdą mrozy, a cała sprawa "rozejdzie się po kościach". Co więcej, w jego przekonaniu, odrzucenie wniosku o wotum nieufności wobec premiera Azarowa wzmocniło jego mandat negocjacyjny.

Polskie Radio program Pierwszy, ml