Scena LGBT z Soczi: bojkot? Nie popieramy

Scena LGBT z Soczi: bojkot? Nie popieramy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem przedstawicieli społeczności LGBT w Soczi miasto-gospodarz zimowych igrzysk zawsze było bardziej tolerancyjne, niż inne rosyjskie miasta.
Środowisko LGBT z Soczi nie popiera bojkotu igrzysk

W dobie komunizmu geje i lesbijki byli karani, ale ten słoneczny kurort nad Morzem Czarnym był dla nich oazą spokoju. Tylko tu ukrywający swoją orientację, mogli być naprawdę sobą. Bywalcy miejscowych klubów twierdzą, że tradycja trwa. Nie popierają bojkotu zimowych igrzysk olimpijskich, większość z nich ma jednak nadzieję, że sportowcy z całego świata, nie zapomną o społeczności LGBT.

Bojkot przyszłorocznych igrzysk zimowych w Soczi zapowiedzieli już m.in. prezydent Niemiec Joachim Gauck i prezydent Francji Francois Hollande. O tym, że prezydent Francji nie skorzysta z zaproszenia i nie pojedzie do Soczi, oświadczył w wywiadzie radiowym szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius. - Życzę igrzyskom wiele sukcesu - powiedział cytowany przez "Rzeczpospolitą".

Jak podawały rosyjskie media, po raz pierwszy na igrzyskach olimpijskich nie będzie obecny także prezydent Stanów Zjednoczonych. Natomiast w skład oficjalnej delegacji USA weszli sportowcy, którzy otwarcie zadeklarowali swoją orientację homoseksualną. - Nasza delegacja odzwierciedla różnorodność Stanów Zjednoczonych - mówiła rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Caitlin Hayden

- Jesteśmy dumni z każdego z nich i mam nadzieję, że oni sprawdzą się w roli wspaniałych ambasadorów USA na igrzyskach olimpijskich - powiedziała cytowana przez Moskiewskij Komsomolec.

Moskiewskij Komsomolec, CNN Newsource/x-news, "Rzeczpospolita", tk, ml, sjk