Stracił obie nogi w walce z talibami i... wrócił na strzelnicę. Teraz leczy się w Polsce

Stracił obie nogi w walce z talibami i... wrócił na strzelnicę. Teraz leczy się w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Afganistan (fot. Jakub Czermiński/Wprost)
Afgańscy policjant kapitan Ahmad Zia, który stracił obie nogi podczas akcji rozminowywania wioski trafiłł do szpitala w Bydgoszczy, gdzie jest leczony z powodu zakażenia bakteryjnego, a także przygotowywany jest do dopasowania mu protez. Sprawę Afgańczyka zrelacjonowały Fakty TVN.
Współpracujący z afgańską policją żołnierze uczestniczący w misjach w Afganistanie podkreślają, że kpt. Zia to człowiek niezwykłego męstwa i niezłomnych zasad. Lekarze dodają: pełen optymizmu. Sam Zia niechętnie zgodził się na zasłonięcie twarzy w materiale telewizyjnym, kategorycznie odmówił zaś wystąpienia pod zmienionym nazwiskiem. Choć talibowie wyznaczyli nagrodę za jego głowę, nie boi się ich zemsty i nie zamierza się ukrywać. - Od czasu wypadku jeszcze przybyło mi odwagi. Talibowie to wrogowie mojego kraju i nie boję się ich - podkreślił.

Zia stracił obie nogi po wjechaniu na minę pułapkę. Mimo tak poważnych obrażeń, Zia postanowił wrócić do służby. - Gdy doszedłem do siebie, poszedłem na strzelnicę i strzelałem, czym się tylko dało - powiedział kapitan. Ahmad Zia początkowo przebywał w szpitalu polowym w Ghazni, ale w jego rany wdała się groźna bakteria i rany przestały się goić. Kapitan trafił więc do polskiego szpitala. Tu pomoże mu m.in. tlenoterapia.

- Miałem zaszczyt transportowania tego bohatera, dzięki któremu wielu polskich żołnierzy nie odniosło obrażeń i cieszy się życiem - powiedział dr Waldemar Machała, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Fakty TVN, ml