Co najmniej dwójce dzieci ścięto głowy w stolice Republiki Środkowoafrykańskiej - podaje BBC.
Od piątego grudnia w stolicy RŚA Bangui zabito co najmniej 16 dzieci. To efekt rekrutowania ich do uzbrojonych bojówek.
Republika Środkowoafrykańska jest rządzona przez muzułmańskiego byłego lidera bojówek Michela Djotodię, który przejął siłą władzę w marcu od byłego prezydenta Francoisa Bozizego.
W starciach w Bangui od początku grudnia zginęło ok. 1000 osób. 370 tys. musiało uciekać przed przemocą. Według Unicef w kraju dochodzi do przypadków przemocy wobec dzieci na "bezprecedensowym poziomie".
pr, BBC
Republika Środkowoafrykańska jest rządzona przez muzułmańskiego byłego lidera bojówek Michela Djotodię, który przejął siłą władzę w marcu od byłego prezydenta Francoisa Bozizego.
W starciach w Bangui od początku grudnia zginęło ok. 1000 osób. 370 tys. musiało uciekać przed przemocą. Według Unicef w kraju dochodzi do przypadków przemocy wobec dzieci na "bezprecedensowym poziomie".
pr, BBC