"Zrobimy im to samo, co oni nam" - mówi zamaskowany mężczyzna, uzbrojony w drewnianą pałkę. On i setki innych demonstrantów próbują stawić czoła funkcjonariuszom elitarnych jednostek prewencji ukraińskiej milicji na obrzeżach kijowskiego Majdanu.
Uzbrojeni w prowizoryczne tarcze, pałki i butelki z benzyną, uczestnicy ulicznych walk noszą również kaski, nie tylko po to, by chronić głowę. Motocyklowy kask zasłaniający twarz ma być sposobem na ominięcie obowiązujących od niedawna zaostrzonych przepisów dotyczących zgromadzeń, penalizujących m. in. zasłanianie twarzy przez ich uczestników.
sjk, UA 1+1/x-news