Atol na Pacyfiku: Znaleziono rozbitka, który dryfował po oceanie półtora roku

Atol na Pacyfiku: Znaleziono rozbitka, który dryfował po oceanie półtora roku

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Na atolu Ebon znaleziono wychudzonego mężczyznę, który przez 1,5 roku dryfował po oceanie- podaje "The Independent". Rozbitek powiedział, że pochodzi z Meksyku, a w celu przetrwania jadł m.in. żółwie. Kiedy nie było deszczu pił ich krew.
Mężczyzna został znaleziony przez dwóch mieszkańców atolu Ebon na wyspach Marshalla, którzy zauważyli wyrzuconą na rafę łódź.

Cytowany przez "The Independent” Ola Fjeldstad, norweski student archeologii, który prowadzi badania na atolu, powiedział, że mężczyzna jest w złej kondycji, ale czuje się już lepiej.

Rozbitek, mówiący jedynie po hiszpańsku, przedstawił się jako Jose Ivan. Powiedział, że z Meksyku wypłynął w 2012 roku. Chciał dopłynąć do Salwadoru. Płynęli z nim jego towarzysze, którzy zmarli w czasie podróży kilka miesięcy temu.

Mężczyzna twierdzi, że aby przeżyć, żywił się żółwiami, ptakami i rybami. Zwierzęta łapał gołymi rękami, bez użycia jakiegokolwiek sprzętu wędkarskiego. Kiedy nie było deszczu pił żółwią krew. Na jego łodzi znaleziono żółwia.

Obecnie rozbitek przebywa w domu przedstawiciela lokalnych władz i jest pod opieką jego rodziny. Urzędnicy z  ministerstwa spraw zagranicznych, którzy zostali poinformowani o całej sytuacji, oświadczyli, że będą czekać na dalsze informacje i przybycie Jose Ivana do Majuro- stolicy Wysp Marshalla. „The Independent” podaje, że jedyny samolot rządowy, który może wylądować na atolu Ebon, jest teraz wyłączony z eksploatacji, a z serwisu wróci najwcześniej za kilka dni. W związku z tym władze Wysp rozważają wysłanie po Ivana łodzi.

ag, gazeta.pl