W wyniku erupcji wulkanu Kelud na indonezyjskiej wyspie Jawa zginęły przynajmniej 2 osoby, a 200 tysięcy zostało ewakuowanych - donosi BBC.
Erupcja wulkanu miała miejsce w nocy z 13 na 14 lutego. Wyrzucony słup gazów i popiołów wzniósł się na wysokość 17 kilometrów.
Ewakuacja 200 tysięcy osób to efekt obawy przed kolejnymi erupcjami. Widoczność stała się na tyle ograniczona, że władze zamknęły trzy lotniska w miejscowościach: Surabaja, Yogyakarta i Solo.
Popioły opadają obecnie na miasta Yogyakarta, Cilacap, Magelang, Temanggung i Boyolali w prowincji Jawa Centralna.
Według szacunków nawet miasta położone 200 km od krateru przykryte są trzema-pięcioma centymetrami pyłu.
BBC, ml
Ewakuacja 200 tysięcy osób to efekt obawy przed kolejnymi erupcjami. Widoczność stała się na tyle ograniczona, że władze zamknęły trzy lotniska w miejscowościach: Surabaja, Yogyakarta i Solo.
Popioły opadają obecnie na miasta Yogyakarta, Cilacap, Magelang, Temanggung i Boyolali w prowincji Jawa Centralna.
Według szacunków nawet miasta położone 200 km od krateru przykryte są trzema-pięcioma centymetrami pyłu.
BBC, ml