Urządzanie Iraku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Generał USA w stanie spoczynku Jay Garner, szef tymczasowej administracji Iraku, w pierwszym przemówienie telewizyjnym do Irakijczyków. obiecał im pomoc w utworzeniu rządu.
"Jestem tutaj, żeby pomóc wam w odbudowie waszego kraju i  stworzeniu rządu, który będzie wam służył" - powiedział. Irakijczycy mogli jedynie usłyszeć Garnera w programie amerykańskiej stacji radiowej "Towards Freedom" (dosł. Ku wolności), gdyż telewizja iracka jeszcze nie działa. Od czasu upadku reżimu Saddama Husajna Irakijczycy żyją w  politycznej próżni. Frustracje, powodowane brakiem wody i  elektryczności, potęgują nastroje antyamerykańskie. Wielu Irakijczyków żąda, żeby wojska amerykańskie opuściły ich kraj.

Garner zapewniał Irakijczyków, że nie zamierza zostawać w Iraku długo i że to oni zadecydują o politycznych losach swego kraju. "Będę tutaj tylko przez krótki czas - powiedział. - Pomogę tylko, żeby sprawy ruszyły z miejsca. To wasz kraj i to wasza przyszłość. Wasz nowy rząd będzie otwarty i uczciwy. Jest to waszym marzeniem, moim marzeniem i marzeniem świata".

Jay Garner obiecał rychłe przywrócenie w Iraku podstawowych usług komunalnych i poprawę bezpieczeństwa.

Ludzie z ekipy Garnera, tzn. Biura ds. Odbudowy i Pomocy Humanitarnej (OHRA), spotkali się w niedzielę z przedstawicielami władz Bagdadu (z czasów Saddama), żeby omówić takie sprawy, jak przywrócenie zaopatrzenia miasta w wodę, kwestię odprowadzania i  oczyszczania ścieków oraz uprzątanie śmieci.

OHRA konsekwentnie ignorowała samozwańczego "burmistrza" Bagdadu Mohammeda Mohsena Zubaidiego z Irackiego Kongresu Narodowego, który twierdzi, że ludność powierzyła mu tymczasowe zarządzanie stolicą. Zubaidi zorganizował w niedzielę własne spotkanie z członkami byłych władz miejskich i zapowiedział, że w poniedziałek będzie rozmawiał z Garnerem.

Tymczasem został aresztowany przez siły amerykańskie pod zarzutem uzurpowania sobie władzy.

Garner ma się w poniedziałek spotkać w Bagdadzie z grupą kilkuset irackich prominentów. Spotkanie, którego celem jest wyłonienie potencjalnych przywódców, jest elementem prac nad stworzeniem nowego rządu.

Pierwsze takie spotkanie odbyło się 15 kwietnia w Nasirii. Na  poniedziałek zaproszono do Bagdadu m.in. popieranego przez Amerykanów Ahmada Szalabiego, przywódcę emigracyjnego Irackiego Kongresu Narodowego oraz  przywódców Najwyższej Rady Rewolucji Islamskiej (SCIRI) - głównego szyickiego ugrupowania opozycyjnego.

SCIRI jednak zbojkotowała spotkanie w Nasirii i nie wiadomo, czy będzie chciała wziąć udział w poniedziałkowych rozmowach w Bagdadzie.

em, pap